W amerykańskim nalocie w Afganistanie znów zginęli cywile
W nalocie sił USA w północno-zachodnim
Afganistanie zginęło co najmniej siedem osób cywilnych - podały w
czwartek władze afgańskie.
06.11.2008 | aktual.: 06.11.2008 09:00
Do śmierci cywilów doszło kilka dni po tym, jak amerykańskie samoloty zbombardowały uczestników przyjęcia weselnego na południu Afganistanu, zabijając 37 osób, w tym 23 dzieci i 10 kobiet. Sprawę tego incydentu poruszył prezydent Hamid Karzaj w depeszy gratulacyjnej do Baracka Obamy. Karzaj zwrócił się do prezydenta- elekta USA by położył kres cywilnym ofiarom w Afganistanie.
Do ostatniego incydentu doszło w środę w okręgu Ghormach w prowincji Badżis.
Zaatakowany przez talibów wspólny patrol sił USA i armii afgańskiej wezwał powietrzne wsparcie sił koalicji. Samoloty zbombardowały zgrupowania talibskie - według dowództwa koalicji, zabito co najmniej 15 talibów. Miejscowe władze utrzymują jednak, iż oprócz bojowników talibskich ofiarami ataku stało się siedmiu cywilów.