W Afganistanie kwitnie biznes narkotykowy
W Afganistanie kwitnie biznes narkotykowy - wynika z referatu przedstawionego w Brukseli przez Antonio Mario Costę, odpowiadającego w ONZ za monitoring problemu narkotyków i przestępczości.
20.11.2004 | aktual.: 20.11.2004 07:19
Jego zdaniem, z produkcji i handlu środkami odurzającymi w pierwszej kolejności żyją, i to bogato, lokalni watażkowie kontrolujący poszczególne regiony kraju.
Dochody z narkobiznesu wspierają działalność organizacji terrorystycznych.
Rośnie areał plantacji maku. Ich powierzchnia zwiększyła się on o 2/3; dziś zajmują one obszar 131 tysięcy hektarów.
Plantacje są we wszystkich 32. prowincjach Afganistanu.
Z materiałów Costy wynika również, że przy produkcji narkotyków pracuje 10 procent ludności kraju.
Talibowie, którzy do jesieni 2001 roku rządzili Afganistanem, ściągają podobno duży haracz od wytwórców opiatów. Talibowie i ich zwolennicy opanowali strefę biegnącą wzdłuż granicy afgańsko- pakistańskiej, gdzie w najlepsze rozwija się produkcja opium i heroiny.
ONZ wiąże duże nadzieje z prezydentem Hamidem Karzajem, którego rząd wydał narkobiznesowi wojnę narkobiznesowi. Na razie jednak jest ona mało skuteczna.