VIII Spływ Samoróbek o Błękitną Wstęgę Kaczawy
40 załóg zgłosiło się na start VIII Spływu Samoróbek o Błękitną Wstęgę Kaczawy, który rozgrywany jest w Legnicy (Dolnośląskie). W tym roku obok załóg legnickich rywalizowały zespoły m.in. z Białegostoku czy Kędzierzyna Koźla.
10.06.2006 | aktual.: 10.06.2006 18:01
Rzekę przepłynęły m.in. tak niecodzienne wehikuły, jak mini boisko do gry w piłkę nożną z kibicami na pokładzie, dziecinny wózek czy wóz drabiniasty.
Wielu budowniczych niezwykłych konstrukcji zainspirował styl militarny. Zauważyłem modę na czołgi - powiedział Andrzej Gąska, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Legnicy, który organizuje imprezę.
Zgodnie z zasadami, w legnickim konkursie mogą brać udział wszelkiego rodzaju konstrukcje, które nie są konwencjonalnymi środkami transportu wodnego; napędzać je może wyłącznie nurt rzeki, wiatr lub siła ludzkich rąk.
Zadaniem załóg jest pokonanie kilometrowego odcinka rzeki, co w sobotę nie było łatwe - woda była wezbrana, a nurt silny. Trochę się bałyśmy, były momenty grożące naszej łajbie wywrotką - przyznały dziewczynki płynące samoróbką o nazwie "Chatka Puchatka".
Jako pierwszy do mety dotarł zawodnik przebrany za "Adama Małysza", który pokonał trasę na wykonanych ze styropianu nartach. Niedługo potem przypłynęła drużyna na konstrukcji wykonanej na kształt roweru wodnego. Publiczność zachwycił natomiast wóz drabiniasty z koniem.
