Uwolnienie porwanych Włochów w Strefie Gazy

Rzecznik Komitetów Ludowego Ruchu Oporu - palestyńskiej organizacji zbrojnej - oznajmił, że oswobodzeni Claudio Moroni i Jean Marco Onorato zostali odwiezieni do biura wysokiego urzędnika partii Fatah.

Według szefa włoskiego Czerwonego Krzyża Massimo Barry, obaj czują się dobrze.

Włosi zostali uprowadzeni przez uzbrojonych mężczyzn w miejscowości Deir el-Balah w centralnym rejonie Strefy Gazy. Późnym wieczorem palestyńskie siły bezpieczeństwa powiadomiły o ich uwolnieniu.

Bezpośrednio po porwaniu nie przyznała się do niego żadna z palestyńskich organizacji zbrojnych. Agencja Reutera, powołując się na źródła bliskie negocjacjom w sprawie zwolnienia Włochów podaje jednak, że uprowadzili ich bojownicy Fatahu. Mieli oni domagać się przeprowadzenia śledztwa w sprawie śmierci przywódcy Palestyńczyków Jasera Arafata, zmarłego w 2004 roku.

Minister spraw zagranicznych Włoch Massimo D'Alema podziękował w środę władzom Autonomii Palestyńskiej i włoskiemu wywiadowi wojskowemu Sismi za doprowadzenie do uwolnienia porwanych.

W ciągu minionych dwóch lat przez Strefę Gazy przetoczyła się fala porwań zagranicznych pracowników organizacji humanitarnych i dziennikarzy. Zazwyczaj uprowadzani byli przez grupy lub rodziny, które stawiały żądania związane z pieniędzmi lub pracą lub domagały się ogólnie uwolnienia aresztowanych przez władze palestyńskie. W większości wypadków porwanych szybko uwalniano, nikt nie odniósł poważnych obrażeń.