Trwa ładowanie...
29-01-2008 20:50

Uwolnieni z rąk porywaczy po dwóch dniach horroru


Uzbrojeni napastnicy, którzy ponad dobę przetrzymywali w banku w Wenezueli ok. 30 zakładników, odjechali podstawioną na miejsce karetką pogotowia wraz z pięcioma zakładnikami.

Uwolnieni z rąk porywaczy po dwóch dniach horroruŹródło: AP
d22f9u2
d22f9u2

Karetka była warunkiem, jaki postawili czterej porywacze w wieku 20-30 lat, którzy wzięli zakładników po nieudanym napadzie na bank w miejscowości Altagracia de Orituco. Pozostali zakładnicy mogli opuścić bank; część odprowadzono od razu do czekających karetek. Na miejscu obecne były setki policjantów.

Bandyci wychodząc zasłaniali twarze papierowymi workami, ale kamery przemysłowe już wcześniej zarejestrowały ich wizerunki.

Gubernator stanu Guarico, Eduardo Manuitt, mówił wcześniej, że pięciu zakładników zgodziło się odjechać z porywaczami. Jeden z zakładników został wyznaczony na kierowcę. Manuitt zapowiedział, że ich ambulans nie będzie ścigany.

Wśród przetrzymywanych byli m.in. dwutygodniowe dziecko, 10-letni chłopiec i kobieta w ósmym miesiącu ciąży. Hiszpańskie MSZ podało, że w grupie była też kobieta z podwójnym obywatelstwem wenezuelsko- hiszpańskim i jej dwie córki w wieku 7 i 10 lat.

Nie ma dotąd informacji, by ktoś ucierpiał. W pierwszych godzinach po porwaniu bank opuściło kilkoro zakładników - część uwolniono, a reszta uciekła.

d22f9u2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d22f9u2
Więcej tematów