Trwa ładowanie...
d3040tr
15-09-2005 03:45

Uważaj na transakcje bankowe

Kiedy pracownik banku podaje nam wydruk zlecenia przelewu czy wpłaty, przed jego podpisaniem lepiej dobrze sprawdzić, czy znalazły się tam właściwe dane. Przekonała się o tym jedna z mieszkanek Szczecina, której pieniądze trafiły na obce konto - pisze "Kurier Szczeciński".

d3040tr
d3040tr

Pani Mariola wpłacała na swoje konto 700 zł w placówce ING Banku Śląskiego przy ul. Milczańskiej. Niezbędne do tego dane podała dysponentowi. Przy ich wpisywaniu na komputerze pomylił on jednak numer rachunku, czego klientka nie zauważyła podpisując wydrukowaną dyspozycję wpłaty. Dopiero po tygodniu zorientowała się, że wpłata nie trafiła na jej konto. W banku dowiedziała się, że pieniądze zasiliły rachunek innej osoby - opisuje dziennik.

"Dyrektor z ul. Milczańskiej powiedział mi, że to moja wina, bo to ja podpisałam i nieważne, że pracownik źle wpisał. Powiedzieli mi też, że powinnam odzyskać te pieniądze na własną rękę, a jak się nie uda, to zrobić to przez sąd. Dopiero w oddziale regionalnym dyrektor obiecał, że sprawę załatwi, ale długo nie mogłam doczekać się na pieniądze" - denerwuje się szczecinianka.

Zdaniem Andrzeja Burlity, dyrektora regionalnego ds. detalicznych ING Banku Śląskiego w Szczecinie, sprawy nie dało się załatwić od ręki. "Może się zdarzyć, że pracownik źle zrozumie nazwę firmy czy numer rachunku i wydrukuje polecenie wpłaty z błędem. Powinien to jednak zweryfikować klient i nie podpisywać takiej dyspozycji. Transakcja nie jest wtedy przyjmowana do realizacji i drukuje się nowe polecenie wpłaty. W tym przypadku klientka potwierdziła dyspozycję bez sprawdzania prawidłowości danych" - wyjaśnił na łamach "Kuriera Szczecińskiego" dyrektor.(PAP)

d3040tr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3040tr
Więcej tematów