PolskaUwaga: źle karmimy nasze dzieci!

Uwaga: źle karmimy nasze dzieci!

Polki wzorowo karmią swoje dzieci, ale tylko
do ukończenia pierwszego roku życia - pisze "Dziennik". Później
dieta przeciętnego dwulatka znacznie przekracza dopuszczalne
normy: białka, sodu, fosforu a nawet witaminy D3.

Uwaga: źle karmimy nasze dzieci!
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

14.03.2008 | aktual.: 14.03.2008 06:39

Grupa ekspertów na czele z doc. Anną Dobrzańską - krajowym konsultantem ds. pediatrii - przebadała na zlecenie Unii Europejskiej nawyki żywieniowe polskich maluchów w wieku od roku do trzech lat. Wyniki raportu są zaskakujące. Okazuje się, że w Europie dłużej od Polek mlekiem kobiecym karmią swoje dzieci jedynie Rosjanki - ponad osiem miesięcy. Polki o miesiąc krócej. Najgorzej pod tym względem jest w Irlandii. Tam matki przechodzą na sztuczny pokarm już po kwartale.

I wtedy zaczynają się schody. Już po ukończeniu pierwszego roku życia maluchy jedzą za słodko i za tłusto. Jak podaje doc. Piotr Socha z Centrum Zdrowia Dziecka co piąta mama dosładza jedzenie. Tymczasem w diecie malca do trzeciezgo roku życia cukier powinien być ograniczony do minimum. Identycznie jest z solą. Maluchy jedzą jej aż 16 razy więcej, niż powinny. Podobnie jest z białkiem. Dostarczamy go dzieciom 14 razy więcej, niż potrzebują. Zdarza się, że maluchy jedzą go tyle, co aktywni kulturyści - mówi Socha.

Polki przekonane są, że najlepszym źródłem energii jest białko. A to nieporozumienie. Są nimi węglowodany - zaznacza doc. Socha i wyjaśnia, że nadmiar białka w diecie dziecka powoduje wzrost komórek tłuszczowych. A to kończy się otyłością.

Ale trudno obwiniać młode mamy, skoro sami lekarze są niedoinformowani. Jak wyliczyła doc. Dobrzańska, na 100 pediatrów wiedzę o prawidłowym żywieniu maluchów ma jedynie 13. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)