Uwaga na gwałtowne burze z gradem
W poniedziałek meteorolodzy ostrzegają przed burzami, które lokalnie mogą być gwałtowne. Niektórym może towarzyszyć grad i silne wyładowania atmosferyczne.
Porywy wiatru mogą być silne, do 90 km na godzinę.
03.08.2009 | aktual.: 03.08.2009 08:39
W Warszawie w poniedziałek przelotne opady mogą zmienić się w gwałtowne burze z intensywnymi opadami deszczu, a nawet gradu. Temperatura maksymalnie 26 stopni. Wiatr umiarkowany, w czasie burz silny i porywisty, południowo-wschodni skręcający na południowo-zachodni.
Synoptycy z białostockiego biura prognoz ostrzegają przed silnymi burzami i wiatrem. W regionie może również spaść grad a prędkość wiatru osiągnie 70 kilometrów na godzinę.
Przed południem również w województwie lubelskim spodziewane są silne burze. Synoptycy ostrzegają, że w porywach wiatr może osiągać prędkość 70. kilometrów na godzinę. Przewidywane są też opady - do 25 mm.
Gwałtowne wyładowania atmosferyczne mogą wywołać pożary i być niebezpieczne dla ludzi. Należy się też liczyć z możliwością zakłócenia pracy urządzeń elektrycznych.
Pracowita noc dla strażaków
Przez burze pracowitą noc mieli podlascy strażacy. Najprawdopodobniej od uderzenia pioruna zapaliło się kilka budynków gospodarczych w powiecie siemiatyckim. W miejscowości Wólka Zamkowa spłonęły stodoła i obora, a w nich 6 sztuk bydła i sprzęt rolniczy. Straty oszacowano na 50 tysięcy złotych.
W miejscowości Korzeniówka strażacy również gasili oborę. Spłonął sprzęt i 4 sztuki bydła. Straty oszacowano na prawie 30 tysięcy.
Nie powtórzył się kataklizm z ubiegłego czwartku, kiedy część Dolnego Śląska spustoszyła gwałtowna nawałnica. Mimo ostrzeżeń, w regionie padało, wiało i grzmiało ale centrum zarządzania kryzysowego nie ma zgłoszeń o zniszczeniach.
Wrocławscy strażacy interweniowali zaledwie kilka razy, dwa razy usuwali połamane konary drzew, dostali też zgłoszenie o zalanym dworcu kolejowym w Sobótce, ale - jak podkreślają - woda do tego obiektu dostaje się przy każdym bardziej intensywnym deszczu. Najwięcej wody - niespełna 10 litrów na metr kwadratowy - spadło w rejonie Borowa.