Utknęli na Zawracie. W akcji TOPR
Czterech turystów utknęło na Zawracie i nie są w stanie z niego samodzielnie zejść. Do akcji ruszyli ratownicy TOPR. Z powodu silnego wiatru na miejsce nie mogą dolecieć śmigłowcem. Ratownicy do potrzebujących muszą dotrzeć pieszo.
Jak podaje Polsat News, turyści weszli na Zawrat od strony Doliny Pięciu Stawów. Mają przy sobie sprzęt niezbędny do zimowej wspinaczki. Dwoje z nich stwierdziło, że zejście na stronę Hali Gąsienicowej przerasta ich siły i możliwości. Pozostała dwójka postanowiła zaczekać razem z potrzebującymi, aby dotrzymać im towarzystwa. Po turystów wyruszyło czterech ratowników. Po dotarciu na miejsce, będą musieli sprowadzić ich na dół. Akcja będzie prowadzona już po zmroku.
Tatry. Wieje silny wiatr
W Tatrach wieje silny wiatr o prędkości nawet do 100 km/h. Ratownicy TOPR - mimo podjętych prób - nie byli w stanie dotrzeć na miejsce śmigłowcem.
Wcześniej ratownicy przetransportowali do szpitala narciarza wysokogórskiego, który uszkodził sobie staw kolanowy w rejonie Wyżniej Doliny Chochołowskiej. Do niego udało się jeszcze dotrzeć śmigłowcem. Transport przebiegł sprawnie.
O co chodzi Rosji? Były premier ma ciekawą teorię
Tatry. Trzeci stopień zagrożenia lawinowego
Na czwartek dla obszaru Tatrzańskiego Parku Narodowego TOPR ogłosił trzeci stopień zagrożenia lawinowego.
Trzeci stopień oznacza, że pokrywa śnieżna na wielu stromych stokach jest związana umiarkowanie bądź słabo. Wyzwolenie lawiny jest możliwe nawet przy małym obciążeniu dodatkowym, w szczególności na stromych stokach. W pewnych sytuacjach duże, a w nielicznych przypadkach także bardzo duże lawiny mogą schodzić samoistnie.
Źródło: Polsat News