Uszkodzony statek wycieczkowy płynie dalej
Załodze statku wycieczkowego Grand
Voyager, który został uszkodzony w czasie
silnej burzy, pomiędzy Balearami a Sardynią, udało się uruchomić
dwa z czterech silników. Jednostka z 732 osobami na pokładzie
kieruje się w stronę Cagliari na Sardynii - podały służby
ratunkowe marynarki hiszpańskiej.
Płynącej pod banderą Wysp Bahama jednostce towarzyszy brytyjski gazowiec, który znajdował się w pobliżu, oraz dwa holowniki hiszpańskie. Nad statkiem krążą śmigłowce brytyjski i francuski. Statek jest w stanie dotrzeć o własnych siłach do portu, dlatego służby ratownicze postanowiły nie ewakuować pasażerów, tym bardziej że na morzu panują trudne warunki atmosferyczne - wieje wiatr o sile ponad 100 km na godz., a fale osiągają wysokość 8-14 metrów.
Grand Voyager jest nowoczesną jednostką, określaną przez armatora jako "najszybsza na świecie" w tej klasie. Ma 180 m długości, 26 m szerokości i osiąga prędkość 28 węzłów. Może jednorazowo zabrać na pokład 836 pasażerów i 360 osób załogi. Odbywa rejsy turystyczne po Morzu Śródziemnym, wyruszając z Barcelony, przez Livorno, Chivitavecchię, Mesynę, Dubrownik i Maltę do Tunezji.