Uszkodzony statek Grand Voyager przybył do Cagliari
Uszkodzony przez burzę statek Grand Voyager przybył we wtorek rano do portu w Cagliari na Sardynii - poinformowały lokalne władze portowe. Jak dodaje agencja EFE, w wyniku silnych fal na morzu około pięciu osób odniosło lekkie obrażenia. W porcie na rannych czekały karetki pogotowia.
Załodze płynącego pod banderą Wysp Bahama statku wycieczkowego Grand Voyager, który został uszkodzony w poniedziałek rano w czasie silnej burzy między Balearami a Sardynią, udało się jeszcze w poniedziałek uruchomić dwa z czterech silników. Jednostka z 732 osobami na pokładzie udała się w stronę należącej do Włoch wyspy.
Jednostce towarzyszył brytyjski gazowiec, który znajdował się w pobliżu, oraz dwa hiszpańskie holowniki. Okolicę patrolowały brytyjskie i francuskie śmigłowce. Ponieważ statek był w stanie dotrzeć o własnych siłach do portu, służby ratownicze postanowiły nie ewakuować pasażerów, tym bardziej że na morzu panowały trudne warunki atmosferyczne.
Grand Voyager jest nowoczesną jednostką, określaną przez armatora jako "najszybsza na świecie" w tej klasie. Ma 180 m długości, 26 m szerokości i osiąga prędkość 28 węzłów. Może jednorazowo zabrać na pokład 836 pasażerów i 360 osób załogi. Odbywa rejsy turystyczne po Morzu Śródziemnym, wyruszając z Barcelony, przez Livorno, Civitavecchię, Mesynę, Dubrownik i Maltę do Tunezji.