ŚwiatUszkodzony LHC pod Genewą pomogą naprawić Polacy

Uszkodzony LHC pod Genewą pomogą naprawić Polacy

Ekipa inżynierów z Instytutu Fizyki
Jądrowej PAN w Krakowie pojedzie do ośrodka Europejskiej
Organizacji Badań Jądrowych CERN pod Genewą. Pomogą naprawić
uszkodzenia w akceleratorze LHC - poinformował dyrektor instytutu
prof. Marek Jeżabek.

We wtorek w CERN uroczyście zainaugurowano działalność LHC, mimo że akcelerator, zanim zacznie pracować, musi przejść naprawy i konserwację. Uruchomienie instalacji planowane jest w przyszłym roku.

Jak powiedział Jeżabek, zadaniem polskiego zespołu będzie m.in. naprawa wadliwego połączenia elektrycznego między elektromagnesami w akceleratorze. Połączenie to nie wytrzymało próby z użyciem prądu o natężeniu ok. 8750 amperów. Okablowanie stopiło się, powodując rozszczelnienie instalacji chłodzącej elektromagnesy. Konsekwencją tego było wydostanie się do podziemnego betonowego tunelu, w którym znajduje się akcelerator, ok. dwóch ton helu. CERN poinformowała, że systemy bezpieczeństwa zadziałały poprawnie i nikt z obsługi instalacji nie był zagrożony.

Naprawa awarii nie jest jednak głównym zadaniem polskich inżynierów. W kolejnych latach będą oni dbać o sprawność połączeń elektrycznych w instalacji

Podpisaliśmy z szefem zespołu pracującego przy LHC Lynem Evansem list intencyjny. Kilkunastu ludzi będzie co roku pracowało przy konserwacji połączeń elektrycznych między magnesami. Będą pracować od początku stycznia do końca marca, kiedy w CERN są tzw. planowane zamknięcia akceleratora w celach konserwacyjnych - powiedział Jeżabek.

Jak zaznaczył, rozmowy o kontrakcie na okresową konserwację połączeń elektrycznych w LHC trwały od lipca, kiedy nikt nie przypuszczał, że dojdzie do awarii.

Awaria oznacza tyle, że nasi ludzie pojadą tam wcześniej, na początku grudnia - dodał.

Polscy inżynierowie, jak podkreślił Jeżabek, zostali zaangażowani, bo brali już udział w kontrolach jakości części instalacji elektrycznej przy budowie LHC i ich profesjonalizm zrobił wrażenie na kierownictwie zespołu LHC.

Przez ostatnie trzy lata były w CERN dwie ekipy. Średnio to było 40 ludzi. Łącznie przez ośrodek przewinęło się ponad 100 inżynierów i techników z IFJ PAN oraz z Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej AGH w Krakowie - mówił dyrektor IFJ.

Jak dodał, nie są to jedyne nowatorskie przedsięwzięcia, w które IFJ się angażuje. Fizycy i inżynierowie z instytutu mają uczestniczyć w budowie urządzenia o nazwie stellarator na potrzeby badań nad fuzją termojądrową. To jest urządzenie, w którym ma być wytwarzana plazma do fuzji termojądrowej - tłumaczył.

Urządzenie to będą budowali specjaliści z CERN, którzy nawiązali współpracę z europejskim programem badań na rzecz energetyki termojądrowej - ITER (International Thermonuclear Experimental Reactor).

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)