Ustawa o lekarzu sądowym utrudni zdobycie L4
Już za kilka dni osoby biorące udział w różnego rodzaju postępowaniach sądowych będą miały spore problemy z otrzymaniem zwykłego zwolnienia lekarskiego.
Od 1 lutego wchodzi bowiem w życie ustawa o lekarzu sądowym, która w założeniu ma usprawnić przebieg procesu sądowego. Od piątku każdy świadek lub oskarżony nieobecny na rozprawie z powodów zdrowotnych będzie musiał przedstawić specjalne zaświadczenie od lekarza sądowego. Problem polega na tym, że niewielu lekarzy chce pełnić tę funkcję.
Jak mówi Wioletta Gryganiec z Sądu Okręgowego w Zielonej Górze, w samym tylko okręgu zielonogórskim zgłoszono zapotrzebowanie na 94 lekarzy. Później, po rozmowach z Izbą Lekarską, zmniejszono tę liczbę o połowę, jednak do tej pory zgłosiło się zaledwie czterech chętnych, z czego tylko dwóch podpisało już umowy.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra sprawiedliwości lekarz, który podpisze umowę z sądem, otrzyma za każde wystawione zaświadczenie 80 złotych brutto plus zwrot kosztów dojazdu. W zamian za to będzie musiał być w pełni dyspozycyjny, dojeżdżać w razie potrzeby do miejsca pobytu świadka lub oskarżonego, a także prowadzić bardzo szczegółową dokumentację prowadzonej działalności.