ŚwiatUSA znajdą nowe miejsce na tarczę antyrakietową?

USA znajdą nowe miejsce na tarczę antyrakietową?

USA będą szukać innego miejsca na
elementy swej tarczy antyrakietowej w Europie, jeśli rozmowy z
Polską się nie powiodą - powiedział agencji informacyjnej Reuters wysoki rangą przedstawiciel władz amerykańskich.

USA znajdą nowe miejsce na tarczę antyrakietową?
Źródło zdjęć: © AFP

02.05.2008 | aktual.: 02.05.2008 23:58

Podkreślił on, że nadal patrzy optymistycznie na wyniki rozmów z Polską, chociaż niektóre trudne kwestie pozostają nierozwiązane.

Ale jeśli nam się nie uda, z pewnością uszanujemy suwerenność Polaków i będziemy szukać innych alternatyw - innych możliwości ulokowania bazy rakiet przechwytujących - po prostu dlatego, że musimy stawić czoło zagrożeniu - powiedział agencji Reutera, zastrzegając sobie anonimowość.

Administracji prezydenta George'a W. Busha zależy na sfinalizowaniu porozumienia w sprawie tarczy z Polską przed upływem kadencji obecnego prezydenta w styczniu 2009 r.

Rozmówca Reutera powiedział także, że Waszyngton chce realizować ten projekt, bo uważamy, że rośnie zagrożenie ze strony Iranu i musimy stawić mu czoło. Jak dodał, państwa NATO uznały istnienie tego zagrożenia, gdy poparły projekt rozmieszczenia elementów tarczy w Europie podczas kwietniowego szczytu sojuszu w Bukareszcie.

Rozmówca Reutera nie ujawnił gdzie rakiety przechwytujące mogłyby zostać rozmieszczone gdyby rozmowy ze stroną polską ostatecznie zakończyły się fiaskiem. Wcześniej amerykańskie źródła oficjalne sygnalizowały, że w grę wchodzą inne państwa europejskie.

Rosja, która potępiła projekt jako destabilizujący sytuację militarną, zażądała prawa do stałej obecności swoich obserwatorów w obiektach tarczy.

Reuter informuje, że anonimowy przedstawiciel rządu USA wysunął sugestię kompromisu, zgodnie z którym Rosja uzyskałaby prawo do umieszczenia łączników w swoich ambasadach w Polsce i Czechach, którzy okresowo udawaliby się do obiektów tarczy na inspekcję.

Według wspomnianego funkcjonariusza, zarówno Polacy jak i Czesi poparli tę propozycję. Była też pewna pozytywna reakcja Rosjan, ale - jak powiedział - oni z pewnością chcieliby więcej.

Informator Reutera nie wykluczył możliwości zastosowania pewnych środków technicznych do monitorowania obiektów tarczy, jak np. kamer.

Jednak ostatecznie to jest polskie terytorium i czeskie terytorium i rządy tych krajów będą miały ostatnie słowo na temat tego co dzieje się w ich krajach, co odnosi się zarówno do Rosjan jak i do Amerykanów - podkreślił.

Funkcjonariusz rządu USA podkreślił, że chociaż Rosja nie ma prawa weta w sprawie tarczy to jednak dla Waszyngtonu, który przykłada dużą wagę do stosunków z Moskwą, rozwianie jej zaniepokojenia ma duże znaczenie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)