USA zezwoliły na ekstradycję b. dyktatora Panamy
Amerykański sędzia federalny w Miami
zezwolił w piątek na ekstradycję byłego panamskiego dyktatora, 73-
letniego generała Manuela Noriegi do Francji, gdzie jest oskarżony
o pranie brudnych pieniędzy, za co grozi mu 10 lat więzienia.
07.09.2007 21:45
Parę dni temu ten sam sędzia, William Hoeveler, zawiesił czasowo ekstradycję Noriegi na wniosek jego obrońców. Decyzję tę sędzia podjął na wniosek adwokatów Noriegi. Argumentowali oni, że Francja zapowiedziała potraktowanie ich klienta jak "zwykłego przestępcy".
Stanowiłoby to, według adwokatów, naruszenie statusu jeńca wojennego, który USA przyznały ich klientowi podczas procesu w 1992 roku.
W niedzielę były dyktator Panamy kończy odsiadywanie wyroku więzienia, m.in. za handel narkotykami, który został wydany po interwencji wojsk amerykańskich w 1989 roku.
Sędzia Hoeveler polecił adwokatom dostarczyć dodatkowe uzasadnienia żądania statusu jeńca wojennego dla Noriegi. Po rozpatrzeniu uznał je za niewystarczające.
Francja potwierdziła w piątek, że potraktuje Noriegę jak "pospolitego przestępcę".
Również Panama żąda wydania Noriegi. Został tam skazany zaocznie za zamordowanie przeciwnika politycznego i naruszanie praw człowieka. Jednak w świetle zreformowanego panamskiego kodeksu karnego generał, ze względu wiek, mógłby odbywać karę w areszcie domowym. Jest też przekonany, że zdoła oczyścić się z zarzutów.
W latach 1983-1989 Manuel Noriega był wojskowym przywódcą Panamy. Od lat 50. do 1986 roku sprzyjał USA i pracował dla CIA. Jego rządy zdestabilizowały jednak kraj, a on sam zaczął przeciwstawiać się polityce realizowanej przez Amerykanów, którzy wynieśli go do władzy. W 1989 roku Noriegę obalono i przewieziono do USA, gdzie trzy lata później stanął przed sądem.