USA wygrywają w Europie
Ogłoszony przez siedmiu europejskich premierów i prezydenta Czech manifest jedności z USA w sprawie Iraku oznacza, że w sposób demokratyczny wyłania się proamerykańskie stanowisko Europy - ocenił dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas z Instytutu Studiów Politycznych PAN.
Ogłoszenie listu to wielki sukces amerykańskiej dyplomacji, także samego prezydenta USA George'a W. Busha - uważa dr. Kostrzewa-Zorbas. "W ostatnich tygodniach mieliśmy do czynienia z próbą zamachu stanu w Europie, polegającą na tym, że dwa duże państwa w Europie - Francja i Niemcy - usiłowały przemawiać w sprawie Iraku w imieniu całej Europy, bez zapytania o zgodę pozostałych państw" - powiedział Kostrzewa-Zorbas. Dodał, że w rezultacie Francja i Niemcy znalazły się w dyplomatycznej izolacji. Na głosowaniach w NATO, do których w końcu doszło, były popierane tylko przez Belgię i Luksemburg. Natomiast stanowisko dużej części Europy zostało sformułowane "liście ośmiu".
Dodał, że manifest nie jest jeszcze "stanowiskiem większości państw kontynentu, ale osiem to przecież znacznie więcej niż cztery".
Manifest jedności z USA ogłosili w środę premierzy Polski, Danii, Hiszpanii, Portugalii, Węgier, Wielkiej Brytanii, Włoch i prezydent Czech. Podkreślili, że "reżim iracki i jego broń masowego rażenia stanowią wyraźne zagrożenie dla bezpieczeństwa świata".(ck)