USA użyły przeciw bin Ladenowi tajną "bestię Kandaharu"?
Podczas operacji wymierzonej w Osamę bin Ladena Amerykanie wykorzystali tajną broń, nazywaną "bestią z Kandaharu" - niewidzialny dla radarów bezzałogowy samolot Lockheed Martin RQ-170 Sentinel. Do 2009 roku był ukrywany w największej tajemnicy. Ale również zdjęcia wraku helikoptera, który rozbił się w czasie akcji budzą zdumienie ekspertów lotniczych. Jak mówią, to nie jest wykorzystywany zwykle przez siły specjalne Black Hawk.
04.05.2011 | aktual.: 04.05.2011 19:40
Nazywany "bestią z Kandaharu" Lockheed Martin miał posłużyć zapewne dowództwu akcji do filmowanie terenu i przekazywania na żywo obrazu.
Tajemniczy samolot pierwszy raz został sfotografowany w Kandaharze podczas manewru kołowania. Stąd jego przydomek. W Afganistanie wykonywał zazwyczaj misje zwiadowcze przeciwko talibom. Ma wielkość niedużego myśliwca.
Ale zainteresowanie ekspertów lotniczych budzą zdjęcia wraku helikoptera, który został uszkodzony w czasie akcji. Pilot zdołał wylądować maszyną, ale było jasne, że helikopter w powietrze się już nie podniesie. W związku z tym komandosi postanowili wysadzić uszkodzony helikopter.
Eksperci twierdzą, że widoczne na zdjęciach części nie wyglądają jak fragmenty zwykłego Black Hawk - twierdzi brytyjski dziennik "Daily Mail". Dotychczas przypuszczano, iż komandosi, którzy przeprowadzili akcję przeciwko bin Ladenowi, korzystali ze zmodyfikowanych śmigłowców MH-60 Black Hawk lub Sea Hawk, chociaż Biały Dom ani nie potwierdzał doniesień na ten temat, ani im nie zaprzeczał. Co więcej, widoczne na zdjęciach części nie pasują do żadnego ze znanych typów śmigłowców.
Bill Sweetman z "Aviation Weekly" doszukał się w tej części ogonowej elementów technologii stealth. Jego zdaniem, była to prawdopodobnie znacznie zmodyfikowana wersja śmigłowca H-60 Black Hawk.
Zainteresowanie budzą szczególnie zdjęcia tylnej części maszyny, które ma zupełnie inny układ. Specjaliści są zdanie, że tak wyposażona maszyna mogłaby wzbić się w powietrze znacznie ciszej, niż zwykły helikopter. Wrak pokryty jest też ciemną farbą, która - zdaniem ekspertów - może być powłoką antyradarową.
Tak można wytłumaczyć fakt, że pakistańskie lotnictwo nie wykryło obcych śmigłowców nad swoim terytorium. Amerykanie wielokrotnie zapewniali, że Pakistan nie był wprowadzony w akcję przeciw Osamie bin Ladenowi.
Według "Daily Mail", eksperci nie wykluczają, że tajemniczy śmigłowiec mógł być "potomkiem" RAH-66 Comanche; prace nad tą maszyną wstrzymano w 2004 roku. Był już wtedy gotowy prototyp tego śmigłowca, zaprojektowanego w technologii stealth. Obecnie sugeruje się, że wojsko mogło zachować kilka takich maszyn, z przeznaczeniem do najważniejszych operacji, takich jak likwidacja bin Ladena.