USA: trudny rozwód Giulianiego
(AFP)
Nowojorski sąd rozpatruje sprawę rozwodową byłego burmistrza tego miasta Rudolpha Giulianiego. Małżonkowie chcą rozwiązać 17-letnie małżeństwo bez publicznego procesu, który jest zapowiedziany na czerwiec tego roku.
57-letni Giuliani wniósł do sądu wniosek o rozwód ze swoją o pięć lat młodszą żoną, Donną Hanover, w październiku 2000 roku. Według prowadzacej sprawę sędziny, porozumienie rozwodowe może być trudne do osiągnięcia.
Po raz pierwszy publicznie powiedział o małżeńskich problemach i możliwości separacji w maju 2000 roku. Jako ówczesny burmistrz oznajmił na konferencji zaskoczonym dziennikarzom: Donna i ja prawdopodobnie będziemy prowadzić w wielu sprawach niezależne i osobne życie. Określił przy tym trwający związek ze swoją żoną jako "bolesną drogę".
Hanover nie pozostała dłużna Giulianiemu i powiedziała, że burmistrz był niewiernym mężem.
Rysy na małżeństwie republikańskiego polityka i aktorki były widoczne już pod koniec lat 90. Mimo oficjalnej funkcji, Giuliani coraz częściej pojawiał się publicznie bez swojej małżonki.
Giuliani nie był też zadowolony, kiedy jego żona przyjęła dwa lata temu rolę w spektaklu off-Broadway "Monologi pochwy". Sztuka została napisana przez polityczną zwolenniczkę Hillary Clinton (w tym czasie Giuliani był jej przeciwnikiem w walce o fotel senatora z Nowego Jorku).
W ubiegłym miesiącu prowadząca sprawę sędzina zasygnalizowała, że porozumienie rozwodowe może być trudne do osiągnięcia. Małżonka Giuliniego domaga się od byłego burmistrza miliona dolarów. Pieniądze mają być przeznaczone na utrzymanie jej oraz wychowanie dzieci - 16-letniego Andrewa oraz 12-letniej Caroline, które mieszkają razem z matką.
Obecnie były burmistrz płaci co miesiąc 1.800 dolarów. Zaoferował jednak, że będzie wypłacał dwukrotnie wyższą kwotę. Adwokat Donny Hannover określiła jednak tę propozycję jako śmieszną. (mk)