USA skrytykowały wybory na Ukrainie
Stany Zjednoczone oceniły wybory prezydenckie na Ukrainie jako "krok w tył".
Zaapelowały, by druga tura za trzy tygodnie odbyła się w
prawidłowych warunkach.
Departament Stanu USA poinformował, że podziela opinię Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), według której niedzielne wybory na Ukrainie "nie spełniły wielu standardów" demokratycznych i "stanowią krok wstecz" w porównaniu z wyborami parlamentarnymi w 2002 r.
W kampanii wyborczej i podczas głosowania dopuszczono do "wielu poważnych naruszeń", choć "wysoka frekwencja napawa otuchą" - powiedział zastępca rzecznika Departamentu Stanu, Adam Ereli.
Zapytany o ewentualne sankcje, jakimi Stanu Zjednoczone groziły Ukrainie jeszcze przed wyborami, podkreślił, że ostateczna ocena wyborów i ewentualne kroki Waszyngtonu będą zależały od przebiegu drugiej tury planowanej na 21 listopada.
Traktujemy druga turę jako szansę dla Ukrainy, by potwierdziła przywiązanie do zasad demokratycznych. Nalegamy, by władze pozwoliły narodowi na wolny wybór - powiedział Ereli.