USA: Rosja nie może ukrywać jak walczy z terrorem
Kontynuując presję na prezydenta
Władimira Putina w związku z jego planami zwiększenia władzy
Kremla, Stany Zjednoczone wezwały Rosję, aby nie
utrzymywała w tajemnicy swej strategii walki z terroryzmem.
15.09.2004 | aktual.: 15.09.2004 16:11
Opozycja rosyjska i zagraniczne rządy krytykują Putina za ogłoszenie planu radykalnych zmian w systemie politycznym kraju po tragedii w Biesłanie na południu Rosji. Prezydent zapowiedział w poniedziałek powoływanie gubernatorów i szefów republik przez Kreml (zamiast przez ludność w lokalnych wyborach), likwidację okręgów jednomandatowych i zwiększenie uprawnień służb specjalnych.
"Skryta" Federacja
Będziemy starali się wspierać Federację Rosyjską tam, gdzie rozumiemy jej politykę i jej strategię - powiedział zastępca sekretarza stanu USA Richard Armitage podczas wizyty w Pradze.
Jesteśmy trochę rozczarowani tym, że jak się zdaje Federacja Rosyjska stała się ostatnio nieco bardziej skryta w sprawach swojej strategii, trochę ograniczyła media, wskutek czego nie mamy pełnego dostępu do informacji na ten temat - dodał Armitage.
Mam nadzieję, że Federacja Rosyjska wyjaśni to wszystko, to jak zamierza prowadzić wojnę z terrorem. Jeśli okaże się, że jest zgodność poglądów, możemy służyć pomocą - oświadczył zastępca szefa dyplomacji amerykańskiej.
We wtorek zwierzchnik Armitage'a sekretarz stanu USA Colin Powell wyraził obawy w związku z politycznymi planami Kremla. W wywiadzie dla Reutera oświadczył, że oznaczają one "odwrót od pewnych reform demokratycznych".
"Terrorysta jest terrorystą"
Putin ogłosił plan zwiększenia centralizacji władzy po masakrze w Biesłanie, gdzie w wyniku akcji grupy terrorystów zginęło co najmniej 339 osób, z czego w przybliżeniu połowę stanowiły dzieci.
Armitage poparł stanowisko Kremla, że między ugrupowaniami terrorystycznymi nie ma żadnych odcieni szarości. Putin przedstawił atak w Biesłanie, przypisywany separatystom czeczeńskim, jako akcję międzynarodowej siatki terrorystycznej.
Z naszego punktu widzenia, a także, jak sądzę, z punktu widzenia Federacji Rosyjskiej, ugrupowań terrorystycznych nie można różnicować. Terrorysta jest terrorystą - oświadczył Armitage.