USA przeprowadzą śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej?
Amerykański kongresman wzywa parlament Stanów Zjednoczonych do przeprowadzenia niezależnego międzynarodowego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej - pisze "Nasz Dziennik".
Jak pisze gazeta, republikanin Peter T. King, reprezentujący stan Nowy Jork, złożył swój dokument w Komisji Spraw Zagranicznych. Autor rezolucji stawia szereg pytań, które rodzą się w związku z tą katastrofą.
Peter King apeluje - pisze "Nasz Dziennik" - aby powołana międzynarodowa komisja zajęła się rozstrzygnięciem kluczowych kwestii: dlaczego szef komisji technicznej z Międzypaństwowej Komisji Lotniczej Aleksiej Morozow zdecydował się na opublikowanie przedwczesnego raportu, który z góry wyklucza możliwość, że do wypadku prezydenckiej maszyny mogło dojść w wyniku uszkodzeń mechanicznych. Kongresman pyta też, dlaczego niemal od razu wykluczono możliwość zamachu terrorystycznego, eksplozji bądź pożaru.
Republikanin pyta również, dlaczego część polskich śledczych oraz służb wysłanych na miejsce zbadania przyczyn katastrofy nie została wpuszczona na teren przy smoleńskim lotnisku oraz dlaczego strona polska otrzymała jedynie kopie nagrań i transkrypcje zapisów z czarnych skrzynek. Zadaje też pytanie, dlaczego do tej pory nie przekazano Polakom samych czarnych skrzynek, które przecież są własnością Polski.
King przypomina również, że już ponad 50 tys. obywateli polskich podpisało petycję wzywającą do powołania międzynarodowego gremium, które zbada zarówno samą katastrofę, jak i niejasności, jakie narosły wokół niej w ciągu ostatnich trzech miesięcy - czytamy w "Naszym Dzienniku".