USA prowadzą rozmowy z irackimi rebeliantami
Stany Zjednoczone prowadzą rozmowy z
"pewnymi" grupami sunnickich rebeliantów w Iraku - potwierdził w
wywiadzie, udzielonym stacji BBC News, ambasador USA w Bagdadzie Zalmay Khalilzad.
Jak podaje portal internetowy BBC, dyplomata zastrzegł jednak, że kontakty nie obejmują "saddamistów" a także "terrorystów". Zdaniem ambasadora groźba wybuchu wojny domowej w Iraku może okazać się realna. Przede wszystkim wskazał na niebezpieczeństwo pogłębienia podziałów pomiędzy społecznością kurdyjską i arabską, co jego zdaniem mogłoby przerodzić się w szerszy konflikt o regionalnym zasięgu.
Khalilzad wyraził opinię, że właśnie rozmowy, nawiązane przez Amerykanów z grupami sunnickimi, zdecydowały o spadku w ostatnim czasie liczby ataków rebeliantów w Iraku. Jak podkreśla BBC, Khalilzad uważany jest za jednego z architektów decyzji prezydenta George'a W. Busha w sprawie interwencji w Iraku przed trzema laty.