USA pomogą rozwiązać konflikt rosyjsko-gruziński?
Stany Zjednoczone zaproponowały w
czwartek pomoc w rozwiązaniu dzielących Rosję i Gruzję sporów w
sprawie dwóch regionów - Południowej Osetii i Abchazji. Moskwa i
Tbilisi inaczej wyobrażają sobie przyszłość tych gruzińskich
terytoriów.
Po spotkaniu w Waszyngtonie z prezydentem Micheilem Saakaszwilim, amerykański sekretarz stanu, Colin Powell powiedział, że Stany Zjednoczone mają na myśli uspokojenie sytuacji oraz powrót do dialogu.
Obie republiki ciągle formalnie wchodzą w skład Gruzji, tyle że na początku lat 90. utworzyły quasi-państwa. Aktom tym towarzyszyły krwawe wojny między rządem centralnym a separatystami z Południowej Osetii (1992) i Abchazji (1993). Teraz Saakaszwili chce je zreintegrować z resztą kraju.
Rosjanie nie chcą, by Stany Zjednoczone mieszały się do problemów Płd. Osetii i Abchazji, które uważają za własne "podwórko". Wiceminister spraw zagranicznych, Walery Łoszczinin mówił w środę, że USA powinny wykazywać większość wrażliwość na regionalne interesy Rosji, byłego, z czasów ZSRR, suwerena Gruzji.
Gruzja jest kluczowym elementem strategii USA i Rosji na Kaukazie. Waszyngton i Moskwa rywalizują tam o wpływy i kontrolę nad kaspijskimi złożami ropy naftowej. Przez tereny gruzińskie przebiegać będzie, właśnie powstający, rurociąg do transportu surowca znad wybrzeży Morza Kaspijskiego do odbiorców zachodnich.