Trwa ładowanie...
d1ur7d3
26-03-2004 18:40

USA nieprzygotowane do 11 września? - Rice wyjaśni

Doradczyni prezydenta Busha
ds. bezpieczeństwa narodowego Condoleezza Rice zgodziła
się ponownie odpowiedzieć na pytania specjalnej komisji do
zbadania kulis nieprzygotowania USA na atak 11 września 2001.

d1ur7d3
d1ur7d3

Jak poinformował jednak Biały Dom, szefowa Rady Bezpieczeństwa Narodowego (NSC) wystąpi przed komisją "prywatnie" i nie będzie składać zeznań pod przysięgą. Na tej samej zasadzie Rice spotkała się już z komisją w lutym.

Przesłuchania pozostałych świadków, w tym byłych i obecnych sekretarzy stanu i szefów Pentagonu, odbywają się publicznie, w obecności głównie rodzin ofiar tragicznego w skutkach ataku na Nowy Jork i Waszyngton.

Rice zdecydowała się na ponowne spotkanie z komisją, gdy skrytykowano administrację za to, że unika pełnego wyjaśnienia, dlaczego doszło do zaniedbań ułatwiających zadanie terrorystom. Jako szefowa NSC pani Rice jest obok prezydenta kluczową osobą odpowiedzialną za uchronienie kraju przed zagrożeniami.

Doradczyni Busha twierdzi, że chciałaby zeznawać przed komisją na takich samych zasadach jak inni, ale prawnicy Białego Domu uważają, że nie może odpowiadać na pytania pod przysięgą - co jest konieczne w wypadku przesłuchań publicznych.

d1ur7d3

Z dotychczasowych przesłuchań przez komisję i jej wstępnych raportów wynika, że już za rządów administracji Busha wywiad zlekceważył rozmaite sygnały ostrzegające o zbliżającym się niebezpieczeństwie lub nie potrafił powiązać ich w całość.

Jeden ze świadków, zeznający w środę były koordynator ds. walki z terroryzmem Richard Clarke, powtórzył swoje zarzuty, że ekipa Busha nie przywiązywała dostatecznej wagi do zagrożenia ze strony Al-Kaidy. Przyczyną - jak powiedział - było to, że Bush obsesyjnie dążył do rozprawienia się najpierw z Irakiem.

Biały Dom od kilku dni dementuje oskarżenia Clarke'a i stara się go zdyskredytować. Przypomniano, że będąc jeszcze na stanowisku w rządzie mówił on co innego, a nawet po swojej dymisji, w liście rezygnacyjnym do Busha, chwalił jego wysiłki w walce z terroryzmem.

Według administracji, były koordynator jest związany ze sztabem kampanii prezydenckiej demokratycznego kandydata Johna Kerry'ego i liczy na posadę w jego przyszłym gabinecie. Clarke stanowczo temu zaprzecza.

d1ur7d3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ur7d3
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj