USA mogą zmienić stanowisko w sprawie Korei Płn.

Jeśli Korea Płn. będzie upierała się przy swoim nielegalnym programie wzbogacania uranu, Stany Zjednoczone mogą zmienić swoje stanowisko w tej sprawie i przestaną wykazywać determinację do załatwienia kryzysu na drodze pokojowej - oświadczył w Tokio podsekretarz stanu USA John Bolton.

Opinię taką Bolton, który w amerykańskim resorcie dyplomacji odpowiada za rozbrojenie, wyraził w wywiadzie dla telewizji NHK.

Bolton dodał, że Korea Północna powinna pójść za przykładem Libii. Kraj ten niegdyś został uznany przez prezydenta George'a W. Busha za element "osi zła" na świecie, ale po amerykańskiej interwencji w Iraku wyrzekł się broni masowego rażenia.

"Myślę, że Północni Koreańczycy powinni zainteresować się tym, co stało się niedawno w Libii" - powiedział Bolton. "Rezultat jest taki, że kiedy już poradzimy sobie z całkowitą likwidacją (programów zbrojeniowych), stosunki między Libią a Stanami Zjednoczonymi zmienią się diametralnie. Taką samą perspektywę może mieć Korea Północna, o ile z niej skorzysta" - dodał.

Wypowiedź Boltona nastąpiła tydzień przed rozpoczęciem w Pekinie sześciostronnych rozmów poświęconych północnokoreańskiemu kryzysowi nuklearnemu. Przy stole rozmów zasiądą przedstawiciele obu Korei, Chin, Rosji, Stanów Zjednoczonych i Japonii. Podobne rozmowy odbyły się w chińskiej stolicy w sierpniu, ale nie przyniosły przełomu.