USA: listy z pogróżkami dla brata prezydenta
Władze Florydy potwierdziły w nocy z czwartku na piątek naszego czasu informacje o toczącym się śledztwie w sprawie spisku, którego celem miał być podobno młodszy brat prezydenta USA Jeb Bush.
11.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Młodszy brat prezydenta - gubernator Florydy, ubiegający się o kolejną kadencję na tym urzędzie, w grudniu zaszłego roku otrzymał listy z pogróżkami.
Jak podał w czwartek miejscowy dziennik Miami Herald, Bushowi grożono m.in. wysadzeniem w powietrze przy pomocy samochodu-pułapki.
Władze stanowe - podaje gazeta - niezwykle poważnie podeszły do tego rodzaju pogróżek i badają obecnie szczegółowo sprawę. Oficjalnie natomiast odmówiono przedstawienia jakichkolwiek konkretnych danych na temat rzekomego spisku.
Miami Herald powołuje się natomiast na informacje, zawarte w raporcie prokuratury a oparte na zeznaniach osoby, aresztowanej na południu Florydy, która zgodziła się w zamian za uznanie jej za koronnego świadka przekazać pewne informacje o planowanym zamachu na Jeba Busha.
Władze Florydy jednak podchodzą sceptycznie do zeznań informatora. (an)