USA: kara śmierci dla Zacariasa Moussaoui?
Prokuratorzy prowadzący śledztwo w sprawieataku terrorystycznego 11 września zamierzają domagać się kary śmierci dla Zacariasa Moussaoui, który jest oskarżony o udział wprzygotowaniach do zamachu, chociaż bezpośrednio w nim nie uczestniczył.
19.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Jak podał wtorkowy New York Times, prokuratorzy federalni w stanach Wirginia i Nowy Jork muszą uzyskać formalną zgodę Ministerstwa Sprawiedliwości na wnioskowanie o najwyższy wymiar kary, ale uważa się to za przesądzone, zważywszy na poparcie szefa resortu Johna Ashcrofta dla kary śmierci i jego twardy kurs wobec terrorystów.
Decyzja w tej sprawie ma być ogłoszona w sądzie w przyszłym tygodniu, gdyż ustalono, że Ashcroft musi ją podjąć do 29 marca. Proces Zacariasa Moussaoui wyznaczono na jesień.
W dniu ataku na WTC i Pentagon 33-letni Moussaoui,Marokańczyk z francuskim paszportem, przebywał w więzieniu w stanie Minnesota. Aresztowano go w sierpniu za naruszenie przepisów imigracyjnych, kiedy wzbudził podejrzenia w szkole pilotażu, do której uczęszczał.
Adwokaci Moussaoui twierdzą, że nie ma dowodów bezpośrednio łączących go z atakiem 11 września. Zdaniem prokuratorów jednak, miał on być dwudziestym porywaczem-samobójcą samolotów tego dnia, rozbitych w Nowym Jorku, Waszyngtonie i w Pensylwanii.
W akcie oskarżenia zarzucono mu też, że szkolił się w obozie dla terrorystów al-Qaedy w Afganistanie i otrzymywał pieniądze z tych samych źródeł w Niemczech i na Bliskim Wschodzie, co pozostali sprawcy zamachu. (iza)