USA: jednak "kosmiczna tarcza"
Administracja George'a Busha zamierza w najbliższych dniach jednostronnie wycofać się z rosyjsko-amerykańskiego układu o obronie antyrakietowej ABM z 1972 r. Może się to stać już 13 grudnia. Poinformowała o tym we wtorek agencja ITAR-TASS, powołując się na zasługujące na zaufanie źródła.
Możliwość jednostronnego wycofania się z układu ABM została w nim zapisana. Aby to uczynić należy jednak pół roku wcześniej poinformować o tym drugą stronę. Według ITAR-TASS, USA poinformowały już Rosję o swej decyzji 10 grudnia w podsumowaniu wizyty amerykańskiego sekretarza stanu Colina Powella w Moskwie.
Po rozmowach Powella na Kremlu szef rosyjskiego MSZ Igor Iwanow poinformował, że stanowiska obu państw w sprawie układu ABM nie uległy zmianie. Nadal nie zgadzamy się w kwestii obrony antyrakietowej i układu ABM - powiedział Iwanow i powtórzył, że Rosja w swych prognozach nie wyklucza możliwości wycofania się USA z ABM. Podkreślił jednak, że układ ten jest ważnym elementem całego systemu umów dotyczących stabilności na świecie.
USA zamierzają stworzyć ograniczony system obrony antyrakietowej, wymierzony przeciwko krajom nieodpowiedzialnym, mającym rakiety, które można wykorzystać wraz z bronią masowego rażenia - powiedział na zakończenie wizyty w Moskwie Powell. Jego zdaniem, układ ABM ogranicza możliwości USA w zakresie badań i prac doświadczalnych, dlatego można podjąć sprawę usunięcia tych ograniczeń.(ck)