USA i świat oddają hołd ofiarom zamachów 11 września

USA i świat oddają hołd ofiarom zamachów 11 września

USA i świat oddają hołd ofiarom zamachów 11 września
Źródło zdjęć: © AFP
11.09.2011 14:30, aktualizacja: 11.09.2011 18:37

Ameryka obchodzi 10. rocznicę ataku Al-Kaidy na Nowy Jork i Waszyngton, największego zamachu terrorystycznego w historii, w którym zginęło prawie 3000 osób. Na Ground Zero w Nowym Jorku spotkały się rano rodziny ofiar zamachów sprzed 10 lat. Na rocznicową ceremonię przybyli prezydent Barack Obama i jego poprzednik George W. Bush z małżonkami oraz burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg. W uroczystościach przed Pentagonem udział wzięli m.in. wiceprezydent USA Joe Biden i admirał Mike Mullen, przewodniczący połączonego kolegium szefów sztabów.

Obama i Bush nie wygłaszali przemówień. Urzędujący prezydent odczytał psalm, a jego poprzednik fragmenty listu Abrahama Lincolna do matki, która w wojnie domowej straciła pięciu synów.

Chór Brooklyn Youth Chorus wykonał hymn Stanów Zjednoczonych. Burmistrz Bloomberg przypomniał 2973 ofiary tragedii, podkreślając, że "każda z nich miała swą twarz, historię i życie, które zostało brutalnie przerwane". W zamachach śmierć poniosło także sześciu Polaków.

Wcześniej pamięć ofiar uczczono minutą ciszy, dokładnie o godz. 8.46 czasu miejscowego, kiedy przed 10 laty pierwszy samolot uderzył w wieżę WTC.

O godz. 8.46 czasu lokalnego, dokładnie wtedy, gdy przed 10 laty samolot American Airlines uderzył w północną Wieżę World Trade Center, pamięć ofiar uczczono minutą ciszy, po której prezydent Obama odczytał fragmenty Psalmu 46.

Tradycyjnie, jak w każdą rocznicę zamachów, rodziny odczytywały z podium nazwiska ofiar. Pośród czytających były dzieci, młodzież, policjanci i strażacy. Ludzie różnych ras i narodowości. Przypominali swoich najbliższych. Zapewniali o swej pamięci i miłości. Niektórzy nie mogli powstrzymać łez.

Cisza i wyjątkowe środki bezpieczeństwa

Kolejna chwila ciszy nastąpiła o 9.03, kiedy przed 10 laty samolot linii United Airlines wbił się w południową Wieżę WTC. Zaraz potem George W. Bush odczytał list Abrahama Lincolna do matki, która straciła wszystkich pięciu synów podczas wojny domowej.

Chwilami ciszy czczono potem pamięć ofiar jeszcze czterokrotnie: o 9.37, kiedy samolot American Airlines uderzył w ścianę Pentagonu; o 9.59, gdy zawaliła się Południowa Wieża WTC; o 10.03, gdy samolot porwany przez terrorystów spadł w Shanksville w Pensylwanii i o 10.28, kiedy zawaliła się Północna Wieża WTC.

W Strefie Zero zgromadziły się tysiące ludzi z flagami amerykańskimi, fotografiami zmarłych. Ludzie wypełnili także obsadzoną dębami przestrzeń, na której powstało miejsce pamięci ofiar 11 września - dwa zbiorniki wodne w miejscach, gdzie stały wieże WTC. Na okalającej je barierce z brązu wyryto nazwiska ofiar. Szerokiej publiczności miejsce to zostanie udostępnione w poniedziałek.

Na czas uroczystości władze wzmocniły środki bezpieczeństwa. Oprócz lokalnej policji Strefę Zero i okolice otaczały dodatkowe odziały policji z Nowego Jorku i New Jersey. Policja monitorowała całe miasto. Niektóre ulice zamknięto.

Uroczystości przed Pentagonem

Od odśpiewania religijnej pieśni Amazing Grace rozpoczęła się w Waszyngtonie uroczystość upamiętnienia ofiar ataku Al-Kaidy na Pentagon 11 września 2001 r.

Przed 10 laty o godz. 9.37 rano (czasu USA) w budynek Ministerstwa Obrony uderzył trzeci z samolotów porwanych przez terrorystów, linii American Airlines lot 77.

W wyniku ataku zginęły 184 osoby - 125 w budynku i 59 na pokładzie rozbitego samolotu (w tym pięciu porywaczy).

Pierwsze przemówienie na uroczystości przed Pentagonem wygłosił przewodniczący Kolegium Szefów Sztabów admirał Mike Mullen. Oddając hołd ofiarom ataku podkreślił, że zainspirował on tysiące młodych ludzi, którzy po 11 września wstąpili do wojska, żeby bronić Ameryki.

- Nie spoczniemy dopóki Al-Kaida nie zostanie całkowicie zniszczona - powiedział wiceprezydent USA Joe Biden podczas obchodów 10 rocznicy ataków terrorystycznych z 11 września.

Obchody rocznicy ataku na Pentagon odbywały się w niewielkim parku pamięci, który powstał obok siedziby resortu obrony USA. Miedzy drzewami ustawiono tam niewielkie pomniki w kształcie ławek, poświęcone 184 ofiarom zamachu. Na każdej z nich żołnierze kompanii reprezentacyjnej położyli niewielki wieniec.

W tym samym czasie pod Shanksville w stanie Pensylwania odbywała się ceremonia upamiętnienia katastrofy czwartego samolotu, United 93, który rozbił się, kiedy pasażerowie podjęli walkę z terrorystami-porywaczami.

W sobotę w Shanksville, odbyła się uroczystość odsłonięcia pomnika na cześć bohaterskich pasażerów tego samolotu. Leciał on do Waszyngtonu i miał staranować Biały Dom lub Kapitol.

Polska pamięta o ofiarach zamachów

Złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy przy tablicy pamiątkowej przed Centrum "Gemini" w Gdyni uczczono pamięć ofiar terrorystycznego ataku 11 września 2001 r. na wieże World Trade Center w Nowym Jorku.

Uroczystość rozpoczęła minuta ciszy, następnie odegrano utwór "Amazing Grace" (Cudowna łaska). Ta pochodząca z XVIII wieku protestancka pieśń jest jednym z najpopularniejszych hymnów patriotycznych w Stanach Zjednoczonych; w ostatnich latach była często wykonywana podczas ceremonii żałobnych po zamachach na nowojorskie WTC.

Gdyńska tablica, umieszczona na granicie, poświęcona ofiarom na wieże WTC została odsłonięta w 2002 r. Napis w językach polskim i angielskim brzmi: "Serca nam z trwogi zamarły - tego dnia wszyscy byliśmy nowojorczykami... W I rocznicę zamachu na WTC - gdynianie".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także