USA i siły koalicyjne wycofają się częściowo z Iraku w 2006 r.
Wiceprezydent Iraku Adil Abdel Mahdi powiedział, podczas wizyty w USA, że Stany Zjednoczone i koalicja prawdopodobnie w przyszłym roku zredukują liczebność swych wojsk w tym kraju.
13.11.2005 | aktual.: 13.11.2005 10:01
Przebywający z wizytą w Rzymie iracki prezydent Dżalal Talabani zadeklarował z kolei, że być może do końca 2006 roku będzie możliwe uzgodnienie porozumienia o wycofaniu obcych wojsk z Iraku.
Sądzę, że w 2006 roku nastąpi częściowe wycofanie wielonarodowych sił z Iraku - oświadczył Mahdi w Dearborne koło Detroit, odwiedzając iracką diasporę. Zaznaczył, że rozmawiał o możliwości wycofania z amerykańskim sekretarzem obrony Donaldem Rumsfeldem. Uzgodniliśmy przyszły kierunek. Jesteśmy optymistami co do budowy irackich sił, które radziłyby sobie z sytuacją - dodał.
Jeśli sprawy będą szły tak jak teraz, to sądzę, że do końca 2006 roku będziemy mogli rozmawiać o zakończeniu obecności obcych wojsk - powiedział Talabani na zakończenie tygodniowej wizyty we Włoszech.
Dodał, że od włoskiej opozycji uzyskał zapewnienie, iż w razie przewidywanego przez sondaże zwycięstwa w kwietniowych wyborach nie wycofa ona od razu wojsk z Iraku. Przywódcy włoskiej opozycji obiecali, że - jeśli wygrają - wycofanie będzie stopniowe, zaplanowane i uzgodnione z rządem iracki - zaznaczył iracki prezydent.
W wywiadzie dla telewizji ITV, który ma być nadany w niedzielę w Wielkiej Brytanii, Talabani wyraził przekonanie, że brytyjskie wojska będą mogły opuścić Irak do końca 2006 roku.
Nie chcemy, żeby brytyjskie wojska były w Iraku na zawsze. W ciągu roku - sądzę, że do końca 2006 roku - irackie siły będą gotowe zastąpić żołnierzy brytyjskich na południu" kraju - powiedział. Nie chciał jednak, by traktować tę deklarację jako zobowiązanie. To jest tylko ocena sytuacji - zastrzegł.