USA gotowe znieść embargo jeśli Kuba rozpocznie demokratyzację
Stany Zjednoczone gotowe są znieść
obowiązujące od 44 lat embargo ekonomiczne wobec Kuby jeśli władze
tego kraju rozpoczną proces demokratyzacji - oświadczył
zastępca sekretarza stanu USA ds. Ameryki Łacińskiej, Tom Shannon.
W porozumieniu z Kongresem rząd amerykański deklaruje, że jest gotów znieść embargo wobec Kuby, jeśli tymczasowy rząd kubański podejmie działania na rzecz przemian demokratycznych, przestrzegania praw człowieka i przygotowań do wolnych wyborów - powiedział Shannon.
"Propozycja jest wciąż aktualna" - dodał.
Po raz pierwszy z taką ofertą wobec Kuby wystąpił prezydent George W. Bush w maju 2002, jednak została ona odrzucona przez władze w Hawanie. Od tego czasu obie strony nie wracały do niej.
Zdaniem Shannona, Fidel Castro, ze względu na stan zdrowia, nie wydaje się być w stanie powrócić do codziennego kierowania sprawami kraju, jak to skutecznie czynił od tak wielu dziesięcioleci.
Shannon wyraził też opinię że młodszy brat Fidela - Raul, któremu wieloletni przywódca Kuby przekazał tymczasowe kierownictwo, nie stanie się nowym przywódcą. Jego zdaniem, Kuba jest obecnie w fazie przygotowań do "porozumienia o podziale władzy".
Pierwsze sankcje ekonomiczne wobec Kuby Waszyngton zastosował w 1961 r. po fiasku inwazji w Zatoce Świń. Pełne embargo wprowadził 3 lutego 1962 r. prezydent John F. Kennedy.
Od tego czasu embargo było kilkakrotnie zaostrzane i rozszerzane - ostatnio przez prezydenta George'a W. Busha w 2004 r.