ŚwiatUSA do ataku na Iran wykorzystają Azerbejdżan

USA do ataku na Iran wykorzystają Azerbejdżan

Stany Zjednoczone mają już przygotowany plan działań zbrojnych przeciwko Iranowi i zamierzają skorzystać przy tym z terytorium sąsiadującego z Iranem Azerbejdżanu - napisał rosyjski dziennik "Niezawisimaja gazieta".

29.05.2003 11:29

"Proces zatwierdzania przez Biały Dom odpowiednich dokumentów jest prawie zakończony" - informuje gazeta powołując się na bliżej niesprecyzowane "źródła dyplomatyczne".

"Według naszych danych, już istnieje porozumienie między Pentagonem a rządem (prezydenta Azerbejdżanu) Hejdara Alijewa o rozmieszczeniu w Azerbejdżanie sił zbrojnych USA" - dodaje dziennik.

Według gazety, irańskie służby wiedzą już o porozumieniu między Waszyngtonem a Baku. Ma o tym świadczyć depesza do azerbejdżańskich władz, w której Iran ostrzega, że uzna rozmieszczenie kontyngentu za wrogi krok, i grozi atakiem prewencyjnym.

"Niezawisimaja" twierdzi, że Stany Zjednoczone cenią doświadczenie prezydenta Alijewa jako dawnego generała KGB, który w czasach radzieckich uczestniczył w przygotowywaniu moskiewskich planów odsunięcia od władzy w Iranie szacha Mohammada Rezy Pahlawiego (rządził w latach 1941-1979).

Dziennik twierdzi jednak, że udział Azerbejdżanu ma się ograniczyć jedynie do udostępnienia terytorium amerykańskim siłom specjalnym, ratowniczym i wywiadowczym oraz zezwolenia na korzystanie przez amerykańskie samoloty bezzałogowe z azerbejdżańskich lotnisk. Główna część operacji miałaby natomiast polegać na wywołaniu zbrojnego powstania w Iranie oraz amerykańskiej interwencji z terytorium sąsiedniego Iraku.

"Niezawisimaja gazieta" przedstawia następnie geopolityczne konsekwencje takiego obrotu sytuacji. Według niej, po klęsce Iranu rozbity zostanie regionalny trójkąt Rosja-Armenia-Iran, pozostający w napiętych stosunkach z faktycznym sojuszem Turcja- Azerbejdżan i skłócony z Gruzją, której nota bene USA także proponują współpracę.

Rosyjski dziennik przewiduje szybki wzrost regionalnej potęgi Turcji i osłabienie roli Rosji na Kaukazie.(an)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)