USA: brutalny mord żołnierza i jego żony - ława przysięgłych chce najwyższych kar
Kolejna odsłona w głośnej sprawie o morderstwo amerykańskiego żołnierza polskiego pochodzenia i jego młodej żony, którą przed zabiciem zgwałcono. Ława przysięgłych zarekomendowała sądowi karę śmierci wobec dwóch oprawców, a dla trzeciego - dożywocie. Jak podaje serwis internetowy "Daily News", skazani to również byli marines.
24.06.2013 | aktual.: 24.06.2013 12:49
Do brutalnego mordu doszło w 2008 roku w French Valley, w Kalifornii. Do domu 24-letniego sierżanta Jana Pietrzaka, weterana z Iraku, i jego poślubionej dwa miesiące wcześniej żony 26-letniej Quiany Jenkins-Pietrzak wtargnęło czterech mężczyzn - z czego dwóch znało i pracowało z Pietrzakiem. Nim napastnicy zabili parę, strzelając im w głowę, zgwałcili żonę żołnierza na jego oczach. Później próbowali zaprószyć ogień, by zniszczyć dowody - podaje "Los Angeles Times".
Jak informują amerykańskie media, napastnicy chcieli obrabować małżeństwo. Atak mógł mieć jednak również podłoże rasowe. "Daily News" ujawnia, że na ścianach domu zamordowanej pary były wpisane sprayem obelgi. Żona sierżanta Pietrzaka była czarnoskóra, podobnie sprawcy.
Ława przysięgłych uznała oskarżonych za winnych i zarekomendowała karę śmierci dla 23-letniego Emrysa Johna (który zastrzelił małżonków) oraz 25-letniego Tyrone'a Millera, a dla trzeciego napastnika 25-letniego Kevina Coxa - dożywocie bez możliwości ubiegania się o wcześniejsze zwolnienie. Skazani to byli marines. Czwarty oskarżony o udział w morderstwie, Kesaun Sykes, jest sądzony w osobnym procesie.
Formalnie sąd w Riverside County ogłosi wysokość wyroku dla trzech skazańców pod koniec lata - podaje amerykański serwis.
Sierżant Pietrzak urodził się w Polsce, ale jako dziecko przeprowadził się z rodzicami do USA. Jego żona pracowała jako konsultantka w programie opieki nad noworodkami w Riverside County.