USA będą atakować zamiast czekać
Prezydent USA George Bush bronił swej decyzji o rozpoczęciu wojny w Iraku. Według niego, usunięcie Saddama Husajna było ciosem zadanym światowemu terroryzmowi. Prezydent zaznaczył, że USA mogą ponownie dokonać uderzeń wyprzedzających.
27.08.2003 | aktual.: 27.08.2003 07:02
"Żaden naród nie może stać z boku w wojnie pomiędzy cywilizacją i chaosem" - "New York Times" cytuje słowa Busha.
"Przyjęliśmy nową strategię dla nowego rodzaju wojny. Nie będziemy czekali, aby wróg zaatakował nas ponownie. Uderzymy na niego w jego obozach, jaskiniach, czy gdziekolwiek się teraz ukrywa, zanim on zaatakuje nasze kolejne miasta i zabije naszych obywateli" - mówił Bush przy aplauzie zebranych.
Bush podkreślił, że usunięcie reżimu Saddama Husajna jest ciosem zadanym także al-Kaidzie, organizacji terrorystycznej, którą podejrzewa się o zorganizowanie zamachów terrorystycznych na USA 11 września 2001 roku.
Amerykański przywódca wielokrotnie podkreślał, że Saddam miał jakieś powiązania z al-Kaidą, choć nigdy nie udało się mu ich bezspornie dowieść - pisze "NYT".
We wtorek Bush wrócił na swe rancho w Teksasie, gdzie spędza obecnie wakacje.