Ponadto odpowiedzialnością za bezpieczeństwo na lotniskach zostanie obciążony rząd federalny. Wśród zobowiązań znajdą się zakup i konserwacja odpowiedniego sprzętu.
Przedstawiciele Białego Domu poinformowali, że 1 października obiecana kwota zostanie przeznaczonych na finansowanie modyfikacji, które mają doprowadzić do opóźnienia lub uniemożliwienia wejścia terrorystom do kokpitu. Modyfikacje ograniczą możliwość wejścia do kokpitu podczas lotu - drzwi zostaną wzmocnione, załoga będzie powiadamiana o wydarzeniach w kabinie, a przekaźnik będzie działał nawet podczas sytuacji awaryjnych.
Nowe służby bezpieczeństwa na lotnisku będą złożone z pracowników federalnych i prywatnych. Wszystkimi operacjami kierować będzie personel w mundurach federalnych.
Prezydent George W. Bush zachęcił w czwartek Amerykanów do latania krajowymi liniami lotniczymi i odrzucenia strachu przed zagrożeniem. Przemawiając na lotnisku w Chicago Bush powtórzył, że Ameryka prowadzi wojnę z globalnym terroryzmem i tymi, którzy z terrorystami trzymają i ich finansują. Przypomniał z naciskiem że to nie wojna z religią lecz z ludźmi, którzy czynią zło. Prezydent Bush wezwał kraje świata by przystąpiły do koalicji antyterrorystycznej, każdy w miarę swoich możliwości.
Prezydent zapewnił , że Ameryka wytrwa w walce z terroryzmem. Zauważył, że praca personelu latającego i naziemnego mimo obaw jest również wkładem w tę walkę. Bush dodał, że latanie amerykańskimi liniami jest też walką z recesją i groźbą bankructwa amerykańskich przedsiębiorstw lotniczych.
Amerykański prezydent obiecał zebranym na lotnisku pracownikom obsługi ruchu pasażerskiego, że władze wprowadzą nowe bezpieczne rozwiązania techniczne na pokładach samolotów i w systemie kontroli lotów, by uniemożliwić w przyszłości akty terroru w powietrzu. (aso)
