Urzędnik z Jedwabnego gwałcił, groził i bił?
Gwałt, spowodowanie obrażeń ciała, próby wpływania na treść zeznań przy użyciu gróźb - to jeszcze nie cała lista zarzutów, jakie prokurator przedstawił wiceprzewodniczącemu Rady Gminy w Jedwabnem.
Prokuratura Rejonowa w Łomży zakończyła postępowanie w sprawie urzęnika, a za kilka dni akt oskarżenia trafi do sądu. Został on uzupełniony o nowe zarzuty - poinformowała prokuratura.
Do wcześniejszych dodane zostały nowe: powoływanie się na wpływy w instytucji samorządowej oraz przyjęcie korzyści majątkowej. Do tego miało dojść w ubiegłym roku, gdy pracownicy Gminnego Ośrodka Kultury kończyła się umowa o pracę. Kobieta zeznała, że wiceprzewodniczący Zbigniew I. przyjął wówczas łapówkę, by załatwić jej przedłużenie tej umowy.
Pozostałe wydarzenia, o które oskarżony jest urzędnik, miały rozegrać się w tym roku pod koniec czerwca. Z zeznań poszkodowanej pracownicy wynika, że na polecenie przełożonych miała zawieźć, będącego pod wpływem alkoholu wiceprzewodniczącego do Łomży. To wtedy właśnie w jednym z podłomżyńskich lokali doszło, według niej, do gwałtu oraz pobicia. Kobieta twierdzi, że usiłowano groźbami skłonić ją do zmiany zeznań. Prokurator postawił zarzuty także żonie Zbigniewa I. Jest podejrzana o to, że także próbowała wpływać na zeznania skarżącej.
Wiceprzewodniczący Rady nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, a w prokuraturze odmówił składania wyjaśnień. Jego zdaniem, całe oskarżenie jest atakiem na jedwabieński samorząd.