ŚwiatUrzędnik, który opowiadał o polowaniu króla na misia, mówi o naciskach władz

Urzędnik, który opowiadał o polowaniu króla na misia, mówi o naciskach władz

Rosyjski urzędnik ds. zasobów łowieckich w
regionie Wołogdy, który niedawno informował o odstrzeleniu przez
hiszpańskiego króla oszołomionego wódką oswojonego niedźwiedzia,
skarżył się, że władze pragną go zmusić do milczenia.

02.11.2006 | aktual.: 02.11.2006 20:45

Siergiej Starostin, wicedyrektor wydziału ochrony zasobów łowieckich w regionie Wołogdy na północy Rosji, gdzie polował Juan Carlos, informował o tym w październiku, mówiąc, że to nie było polowanie, lecz morderstwo.

W liście do gubernatora regionu wołogdzkiego Starostin oskarżył wówczas zleceniodawców polowania, że kazali oswojonego niedźwiedzia, który wabił się Mitrofan, napoić miodem zaprawionym wódką i wypuścić z klatki na pola pod Wołogdą.

Spojone zwierzę było łatwym celem. Jego Wysokość Juan Carlos położył Mitrofana jednym strzałem - napisał Starostin.

Teraz Starostin skarźy się agencji Associated Press, że władze próbowały wysłać go w długą podróż służbową i odłączyły mu służbowy telefon. Rozmawiając z prywatnej komórki dodał, że zastrzelenie oswojonego niedźwiedzia nie było odosobnionym incydentem, wspomniał o wilkach przetrzymywanych w klatkach i wypuszczanych do odstrzału przez zagranicznych gości.

Władze regionu Wołogdy w dalszym ciągu zaprzeczają, by król zastrzelił niedźwiedzia. Starostin jednak utrzymuje, że wie, iż tak było, bo sam organizował w sierpniu to polowanie na rozkaz swych przełożonych. Nie można zmienić czarnego w białe - powiedział.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)