Urzędniczka MAC podejrzana o przekroczenie uprawnień
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciw dwóm osobom podejrzanym o ustawienie w 2013 r. fikcyjnego konkursu w resorcie administracji i cyfryzacji. Wśród nich jest ówczesna wiceszefowa departamentu zarządzania kryzysowego i powiadamiania ratunkowego.
21.10.2014 | aktual.: 21.10.2014 15:19
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Centralne Biuro Antykorupcyjne pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Postępowanie dotyczy nieprawidłowości w związku z zatrudnieniem pracownika w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji w 2013 roku - powiedział rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.
Wśród podejrzanych są: ówczesna wicedyrektor Departamentu Zarządzania Kryzysowego i Powiadamiania Ratunkowego Edyta S. oraz były pracownik tego departamentu Grzegorz W.
Z przekazanych przez CBA informacji wynika, że S. podjęła decyzję o zatrudnieniu osoby na stanowisku głównego specjalisty w kierowanym przez nią departamencie przed uruchomieniem i przeprowadzeniem procedury konkursowej.
- Przed datą oficjalnego ogłoszenia o rozpoczęciu naboru udzieliła mężczyźnie obietnicy, że zostanie on zatrudniony i następnie zredagowała ogłoszenie o naborze w sposób go preferujący. Ponadto wielokrotnie udzielała mu informacji związanych z procedurą rekrutacji oraz jako przewodnicząca komisji dokonała wyboru jego kandydatury - powiedział Dobrzyński.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła wicedyrektorce zarzut przekroczenia uprawnień. Drugi oskarżony usłyszał zarzut współdziałania z urzędniczką w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Grozi im od roku do 10 lat więzienia.
Rzecznik tej prokuratury Przemysław Nowak poinformował PAP, że podejrzani nie przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia. - Zebrany materiał dowodowy wskazuje na to, że cała procedura konkursowa miała pozorny charakter - powiedział Nowak.
Edyta S. nie jest już wicedyrektorką departamentu zarządzania kryzysowego i powiadamiania ratunkowego; obecnie przebywa na urlopie. - Nie chcemy sprawy komentować. To jest w gestii prokuratury i sądu - powiedział rzecznik MAC Artur Koziołek.
Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia.