Trwa ładowanie...
08-06-2006 06:56

Urzędnicy skarbówki protestują

Do tej pory strajkowali wszyscy, tylko nie urzędnicy. Wczoraj pracownicy urzędów skarbowych rozpoczęli akcję protestacyjną. Boją się zapowiadanych przez ministra finansów zwolnień i cięć zarobków.

Urzędnicy skarbówki protestują
dnxzpt3
dnxzpt3

Cięcia w skarbówce miałyby nastąpić w 2007 roku. A związki zawodowe urzędników alarmują, że pracownicy już teraz pracują ponad siły. Oburzenia nie kryje Tomasz Ludwiński, przewodniczący Rady Sekcji Krajowej NSZZ ,,Solidarność” Pracowników Skarbowych. – Właśnie zakończyła się ,,akcja PIT-owska”, w czasie której po raz kolejny pracownicy urzędów pracowali w dni wolne i w nadgodzinach. Do tej pory nie wszędzie wypłacono im wynagrodzenia za poprzednie obowiązki wykonywane poza czasem pracy lub też nie umożliwiono im wzięcia godzin wolnych z tego tytułu.

Za mało urzędników

Na urzędach skarbowych pojawiły się flagi. – Na razie przyjęliśmy łagodną formę protestu. Rozważana jest możliwość brania urlopów na żądanie w terminach składania deklaracji podatkowych – wyjaśnia Joanna Sitow, przewodnicząca Komisji Zakładowej NSZZ ,,Solidarność” przy I Urzędzie Skarbowym w Kaliszu. – Do strajku z pewnością nie dojdzie, bo nie wolno nam strajkować. Naczelnicy poznańskich fiskusów o cięciach dowiedzieli się z plotek. – Na razie podchodzimy do tego z dystansem – powiedział Mariusz Hełkowski, naczelnik Urzędu Skarbowego Poznań-Winogrady. – Jeśli zwolni się pracowników – to co dalej? Wzrosną płace pozostałych? Jacek Przybylski, zastępca naczelnika I Urzędu Skarbowego w Poznaniu, mówi: – Ja bym chętnie przyjął więcej pracowników, a nie zwalniał. I tak brakuje rąk do pracy.

Pracowników ubywa, obowiązków nie

– Mam 25-letni staż pracy, ukończone studia wyższe i podyplomowe, a moja pensja w tym roku wzrosła o niespełna 12 złotych – mówi pracownica US w Kaliszu. – Przybywa tylko obowiązków, jak zwroty podatku VAT od materiałów budowlanych czy decyzje dotyczące samochodów sprowadzanych zza granicy. Teraz musimy przeglądać oświadczenia majątkowe samorządowców i parlamentarzystów. – Zwolnią nas i co? I kto tu będzie pracował? Wszystkim się wydaje, że to jest takie proste, a z dnia na dzień musimy obsługiwać coraz więcej osób. I żadnych dodatkowych pieniędzy z tego nie ma – żali się pracownica poznańskiego fiskusa. A jak protest oceniają podatnicy? Ewa Andrzejczak uważa, że nie ma się co dziwić protestom. – Utarł się mit urzędnika, który nic nie robi, więc może stąd ta chęć przypodobania się opinii publicznej właśnie pomysłami zwolnień?

Czy urzędnicy mogą protestować?

Agnieszka Borowiec:

- Urzędy skarbowe są mi bliskie ze względu na mój zawód. Nie sądzę, aby zwolnienia przyniosły jakieś wielkie oszczędności. Sam protest związany jest przede wszystkim z obroną miejsc pracy, więc uważam, że jest słuszny.

dnxzpt3

Tomasz Ogrodniczak:

- Już dawno powinno się ograniczyć liczbę urzędników, bo jest ich za dużo i za dużo kosztują. Takie decyzje zawsze wywołują protesty. Jak tak dalej pójdzie, to niedługo wszyscy będą tylko protestować.

Angelika Szczepaniak:

- Zwolnienia to bardzo przykra sprawa i nikomu tego nie życzę. Nie mam zdania, czy protest w urzędach skarbowych jest słuszny. Ale jakby mnie chciał ktoś zwolnić, to też broniłabym swojego miejsca pracy.

Andrzej Kurzyński, Joanna Małecka

dnxzpt3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dnxzpt3
Więcej tematów