Trwa ładowanie...
dboiv0c
15-07-2006 00:15

Urwał sobie kciuk i pojechał dalej

Z czymś takim lekarze łódzkiego pogotowia
jeszcze się nie spotkali. Waldemar B., 41-letni kierowca z
Wielunia, zgłosił się do ambulatorium chirurgicznego
pogotowia z urwanym kciukiem lewej dłoni. Powinien trafić do
szpitala i zostać poddany operacji, ale odmówił, twierdząc, że...
nie ma czasu ani pieniędzy, a nie jest ubezpieczony.

dboiv0c
dboiv0c

Mężczyzna miał urwaną znaczną część palcamówi dr Antoni Rapiejko, dyżurny chirurg pogotowia._ Jak twierdził - przez lewarek, za pomocą którego zmieniał koło w samochodzie ciężarowym. Przyjechał zresztą właśnie tą ciężarówką. Gdy zjawił się w ambulatorium, oświadczył, że nie chce jechać do szpitala, gdyż mu się spieszy i nie ma pieniędzy na operację, która - przy braku ubezpieczenia - kosztowałaby ok. 1500 zł. W tej sytuacji w ambulatorium wyrównaliśmy mu uszkodzoną kość kciuka i zszyliśmy ranę, na którą został założony opatrunek. Pacjent zaraz wyruszył w dalszą trasę. Zabieg w pogotowiu kosztował go 72 zł_.

Pacjent postąpił nierozważnie, nie godząc się na hospitalizację mówi dr Mieczysław Nikiel, chirurg z oddziału chirurgii ręki szpitala im. WAM w Łodzi._ Amputacja kciuka jest poważnym zaburzeniem funkcji ręki, gdyż uniemożliwia chwyt i wykonywanie precyzyjnych ruchów._

dboiv0c
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dboiv0c
Więcej tematów