ŚwiatUrodziła i porzuciła dziecko w WC na pokładzie samolotu

Urodziła i porzuciła dziecko w WC na pokładzie samolotu

Pochodząca z Samoa kobieta urodziła dziecko w toalecie na pokładzie samolotu Pacific Blue lecącym do Auckland w Nowej Zelandii. Przed opuszczeniem samolotu Samoanka wrzuciła dziecko do kosza na śmieci - podaje "Daily Mail".

Dziecko zostało znalezione przez pracownika samolotu ponad godzinę po tym, jak samolot wylądował.

Jak relacjonowali pracownicy obsługi samolotu, lot trwał tylko ok. 3,5 godziny. Nie wiadomo jak to się stało, że kobiecie udało się urodzić i nikt tego nie zauważył. Dopiero później, gdy okazało się, że coś jest nie tak z paszportem Samoanki, pracownicy lotniska zauważyli że kobieta jest blada i poplamiona krwią.

Nie jest jasne, czy Samoanka próbowała wrócić do samolotu, aby zabrać z niego dziecko. Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie i ustala czy kobieta o niepodanych dotychczas personaliach, będzie odpowiadać karnie za porzucenie dziecka.

Linie lotnicze z kolei sprawdzają, jak to się stało, że kobieta w tak zaawansowanej ciąży miała prawo przebywać na pokładzie samolotu. Pasażerki w ciąży powyżej 36. tygodnia zobowiązane są bowiem do przedstawienia odpowiedniego zaświadczenia zdrowotnego, które stwierdza, czy kobieta może latać samolotem.

Obecnie zarówno matka jak i dziecko przebywają w szpitalu w Nowej Zelandii. Oboje są w dobrej kondycji fizycznej.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)