Urna z prochami dowódcy obrony Warszawy złożona do grobu
Urnę z prochami gen. Waleriana Czumy, uczestnika walk o niepodległość Polski w latach 1914-1918 i dowódcy obrony Warszawy z września 1939 roku, złożono do grobu na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach. Do grobu złożono także urnę z prochami jego brata, płk. Władysława Czumy, żołnierza II brygady Legionów Polskich w czasie I wojny światowej, uczestnika kampanii wrześniowej 1939 r.
02.07.2004 16:25
Braci Czumów żegnała rodzina, przedstawiciele Wojska Polskiego, Straży Granicznej, organizacji kombatanckich, władz Warszawy.
Mamy dziś zaszczyt uczestniczyć w pogrzebie bohaterów. Ludzie tacy jak gen. Czuma pokazują, że Polacy potrafią dokonywać rzeczy wielkich. Razem z prezydentem Warszawy Stefanem Starzyńskim uczynili w 1939 r. Warszawę symbolem niezłomnego oporu - powiedział wiceprezydent Warszawy, Władysław Stasiak.
To ty, generale, wydałeś we wrześniu decyzję, że Warszawa będzie się bronić. Dzięki Twojej determinacji mogliśmy bić się o nasze miasto. Pod Twoim dowództwem broniliśmy się dłużej niż Francuzi, którzy oddali Paryż niemal bez walki - wspominał Zygmunt Syrokomski, uczestnik walk podczas obrony stolicy we wrześniu 1939 r.
Wcześniej w Katedrze Polowej Wojska Polskiego odbyła się msza żałobna w intencji gen. Waleriana Czumy i płk. Władysława Czumy. Ks. płk. Kazimierz Tuszyński, który wygłosił homilię, podkreślał, że "teraz, gdy Polska jest wolna, nie możemy zapomnieć o tych, którzy o naszą wolność walczyli".
Bracia Czumowie zmarli na emigracji w Anglii i tam zostali pochowani. Urny z ich prochami przywieziono do Polski na prośbę rodziny w czerwcu tego roku. Walerian Czuma (1890-1962) podczas I wojny światowej walczył o niepodległość Polski jako członek II "Żelaznej" Brygady Legionów. W latach 1918-1920 dowodził w Rosji polską Dywizją Syberyjską w walkach przeciw bolszewikom. Dostał się do niewoli. Do kraju wrócił w 1922 roku.
W 1938 r. mianowany został komendantem Straży Granicznej. We wrześniu 1939 r. kierował obroną Warszawy. Po kapitulacji wzięty do niemieckiej niewoli, całą wojnę spędził w oflagach. W 1945 r. wyzwolony przez armię amerykańską. Zamieszkał w Anglii, gdzie zmarł w kwietniu 1962 r.