Urbański: szansa na koalicję PiS‑PO w zdecydowanej postawie Tuska
Szef Kancelarii Prezydenta Andrzej Urbański powiedział, że szansy na powstanie koalicji PiS z PO upatruje "w zdecydowanej, ale naprawdę mocnej postawie" lidera Platformy Donalda Tuska.
23.01.2006 | aktual.: 24.01.2006 06:34
Pytany, co zrobiłby w obecnej sytuacji na miejscu Tuska, stwierdził: Powiedziałbym: popełniliśmy błąd trzy miesiące temu nie wchodząc do koalicji. Być może był to błąd uzasadniony, być może mieliśmy rację - zapomnijmy o tym - powiedziałbym tak do Jarosława Kaczyńskiego. - Dzisiaj musimy zmieniać Polskę. Bo dzisiaj to, że my się dogadamy, jest lepsze niż to, że będą przyspieszone wybory. A taka groźba jest - powiedział Urbański w programie "Prosto w oczy" w TVP1.
Urbański zapewnił, że nie jest intencją prezydenta Lecha Kaczyńskiego rozwiązywanie parlamentu. Za to niewątpliwie ważniejsze od tego, co się stanie jutro z budżetem jest to, czy będzie w Polsce koalicja, która zacznie zmieniać kraj. Jeżeli nie będzie, wówczas Polacy muszą podjąć decyzję, czego chcą tak naprawdę - dodał.
We wtorek w Sejmie ma być głosowany projekt budżetu na 2006 r. Platforma uzależniła swoje poparcie dla budżetu od przyjęcia zgłoszonych przez nią poprawek. W poniedziałek poseł Zbigniew Chlebowski rozmawiał na ich temat z wicepremier i minister finansów Zytą Gilowską. Po rozmowie powiedział dziennikarzom, że Gilowska zaakceptowała wskazany przez PO kierunek poszukiwania oszczędności budżetowych, ale rząd będzie raczej przeciwny, aby te poprawki znalazły się już w tegorocznym budżecie.
Poparcie dla budżetu - pod warunkiem uwzględnienia ich poprawek - zapowiadają LPR, Samoobrona i PSL. Głosowanie przeciwko budżetowi zapowiedziało SLD. Jeżeli budżet nie zostanie uchwalony do początku lutego, prezydent będzie miał prawo rozwiązać parlament.