Polska"Urbański blokuje dostęp do danych o czasie antenowym dla partii"

"Urbański blokuje dostęp do danych o czasie antenowym dla partii"

Członek zarządu TVP Piotr Farfał zarzuca prezesowi telewizji blokowanie dostępu do informacji o czasie antenowym, który stacja poświęca poszczególnym partiom. Pisma ze skargą na łamanie prawa i ładu korporacyjnego w TVP Farfał skierował do Ministra Skarbu, KRRiT oraz przewodniczącej Rady Nadzorczej TVP.

28.09.2007 | aktual.: 03.10.2007 14:07

Farfał rozważa też skierowanie sprawy do sądu. TVP odrzuca zarzuty Farfała, podkreślając, że podstawą do odmowy udzielenia żądanych informacji był m.in. fakt, że wykraczają one poza kompetencje Farfała.

19 września poprosiłem wicedyrektor biura programowego Alinę Lempę o udostępnienie mi szczegółowych danych dziennych na temat udziału poszczególnych partii w programach TVP i otrzymałem odpowiedź odmową - powiedział Farfał, którego kandydaturę do zarządu telewizji popierała Liga Polskich Rodzin.

Dodał, że na najbliższym posiedzeniu zarządu zapytał prezesa Andrzeja Urbańskiego czy ten podtrzymuje decyzję Lempy i usłyszał, że tak. Urbański powiedział, że nie udostępni mi tych informacji, bo ja je przekazuję na zewnątrz i działam tym samym na szkodę spółki - powiedział Farfał.

19 września Farfał zorganizował konferencję prasową, podczas której opierając się na badaniach TVP dotyczących udziału poszczególnych partii w czasie antenowym TVP mówił, że telewizja staje się "tubą propagandową" PiS, bo partia ta ma znacznie więcej czasu antenowego niż pozostałe. TVP odpierała wówczas zarzuty Farfała, podkreślając, że zastosował on złą metodologię liczenia poszczególnych czasów wystąpień.

Badania, które prezentował Farfał, dotyczyły okresu od 10 do 16 września i było to zestawienie tygodniowe. Jak tłumaczy Farfał zestawienia, których mu odmówiono, miały być dzienne i obejmować okres od 8 do 19 września.

Zdaniem Farfała "uniemożliwienie mu wglądu we wszystkie dokumenty spółki prowadzi do tego, że nie ma on kompletnej wiedzy na temat całości spraw dotyczących TVP".

Dlatego na dzisiejszym posiedzeniu zarządu poinformuję prezesa, że będę się wstrzymywał przy podejmowaniu wszelkich decyzji dotyczących TVP. Skoro nie wiem co się w spółce dzieje, nie mogę podejmować świadomych decyzji - powiedział Farfał.

Rzeczniczka TVP Aneta Wrona przyznaje, że prezes TVP Andrzej Urbański podtrzymał decyzję o odmowie udostępnienia Farfałowi szczegółowych danych o udziale poszczególnych partii politycznych w programach telewizji publicznej.

Decyzja prezesa Urbańskiego była motywowana tym, iż Piotr Farfał od dłuższego czasu narusza reguły określające ład korporacyjny w Spółce oraz podejmuje działania niezgodne z jej interesami. Nie honoruje również zasad współpracy obowiązujących w organie kolegialnym, jakim jest Zarząd TVP S.A. - podkreśliła Wrona.

Dodała, że "postawą decyzji prezesa Urbańskiego był także fakt, iż zakres kompetencji Piotra Farfała jako członka Zarządu TVP S.A. nie przewiduje bezpośredniego nadzoru nad polityką programową Spółki".

Wrona zaznaczyła też, że "wszystkie dokumenty umożliwiające Piotrowi Farfałowi udział w kolegialnej procedurze podejmowania decyzji przez Zarząd TVP S.A. są mu doręczane w takim samym trybie i zakresie jak pozostałym członkom tego organu".

Według Farfała, TVP dyskryminuje w swoich programach komitety wyborcze inne niż PiS. Dlatego wspólnie z członkiem RN TVP Ireneuszem Fryszkowskim skierowali w piątek pismo do Państwowej Komisji Wyborczej "z prośbą o reakcję".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)