Uratowała nas Fotyga - Tusk chciał zerwać negocjacje
Rząd Donalda Tuska bez porozumienia z
prezydentem był gotów zerwać negocjacje z Amerykanami w sprawie
instalacji systemu rakiet przechwytujących. Fiasku miała zapobiec
wizyta Anny Fotygi w USA - informuje "Nasz Dziennik".
04.07.2008 | aktual.: 04.07.2008 08:36
Urzędnicy MSZ w nieoficjalnych rozmowach z "ND" przyznają, że wizyta prezydenckiej minister mogła mieć na celu uspokojenie USA co do naszych intencji w sprawie budowy tarczy antyrakietowej w Polsce. Rząd miał być gotowy do zerwania rozmów na ten temat.
Według gazety, o tym, że rozmowy nie przebiegają tak, jak powinny świadczyć może chłodna atmosfera jaka towarzyszyła spotkaniu szefa rządu z ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Polsce.
O negocjacjach z Amerykanami mówi także w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" prezydent Lech Kaczyński. Według niego, misja Anny Fotygi służyła twardemu postawieniu pewnych spraw, które zostały postawione i to była niezmiernie udana misja.
Prezydent przyznaje, że stosunki ze Stanami Zjednoczonymi nie są łatwe. I ja myślę, że w perspektywie tutaj należy coś poprawić, ale trzeba sobie też jasno zdawać sprawę, że Polska jest tu, gdzie jest, a w tej chwili to, co jest dla Stanów Zjednoczonych najważniejsze, znajduje się w nieco innym rejonie świata - powiedział.
L. Kaczyński podkreślił, że nie należy tych relacji psuć.