Uratował dziecko z paszczy krokodyla
Emerytowany australijski łowca
krokodyli uratował małą dziewczynkę z paszczy trzymetrowego gada,
wskakując mu na grzbiet i wpychając palec w oko - informują australijskie media.
06.04.2004 | aktual.: 06.04.2004 13:50
11-letnia Hannah Thompson pływała z innymi dziećmi w płytkich wodach zatoki Margaret Bay w stanie Queensland, kiedy krokodyl chwycił ją za rękę. Na szczęście w pobliżu znajdowała się łódź Raya Turnera, który bez wahania pospieszył dziecku na ratunek.
"Wylądowałem mu na grzbiecie i wsadziłem mu palec w lewe oko" - opowiada Turner. - "Nie trafiłem w prawe oko, ale krokodyl przestraszył się i puścił" (rękę dziecka).
Turner zna się na rzeczy; 30 lat temu zawodowo zajmował się polowaniem na krokodyle w Papui Nowej Gwinei. "Zawsze puszczają, kiedy zaatakuje im się oczy, ponieważ jest to ich czuły punkt" - wyjaśnia.
Hannah trafiła do szpitala z pokiereszowaną ręką, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Nie grozi jej też kalectwo.
W mediach australijskich często pojawiają się doniesienia o atakach krokodyli; w ciągu minionych 20 lat te gady zabiły kilkunastu ludzi.