Uratował dwie tonące dziewczynki. Na plaży nikt inny mu nie pomógł

Dramatyczna akcja ratunkowa na kąpielisku w Jurkowie (województwo małopolskie). Wypoczywający tam strażnik graniczny uratował dwie tonące dziewczynki. Jak mówi, nikt inny z wypoczywających tam osób nawet nie próbował mu pomóc.

Do dramatu doszło na kąpielisku. Zdjęcie ilustracyjne
Do dramatu doszło na kąpielisku. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | Darek Delmanowicz

19.07.2023 11:32

We wtorek funkcjonariusz Straży Granicznej sierż. szt. Kamil Ciapała wypoczywał nad akwenem w Jurkowie. Uratował życie dwóm topiącym się dziewczynkom - relacjonuje straż graniczna.

Zszokowani rodzice dziewczynek stali w wodzie w miejscu, gdzie jeszcze było czuć dno, gdyż nie potrafili pływać. Strażnik graniczny widząc zanurzającą się dziewczynkę, natychmiast wskoczył do wody.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zsiniałą, ale na szczęście przytomną 10-latkę szybko wydobył z głębszej części jeziora i przekazał rodzicom. Wtedy dowiedział się, że jeszcze druga córka zniknęła pod wodą. Od razu wrócił do poszukiwań dziecka, którego od kilku minut nie było widać ani na powierzchni, ani w bardzo mętnej wodzie.

"Po kilkukrotnym zanurkowaniu Kamil poczuł włosy dziecka na łydce i wyłowił nieprzytomną 14-latkę. Dziewczynka nie oddychała" - relacjonuje Karpacki Oddział Straży Granicznej.

Na brzegu osamotniony funkcjonariusz podjął się resuscytacji krążeniowo-oddechowej dziecka. Kiedy dziewczynka odzyskała oddech oraz przytomność, przekazał 14-latkę rodzicom, którzy zabrali dzieci do szpitala.

Po wszystkim funkcjonariusz zwrócił uwagę na to, że nikt z wypoczywających nad wodą nie reagował. "Było to dla niego niezrozumiałe, że podczas całej akcji ratowania dzieci brak było jakiejkolwiek pomocy ze strony innych wypoczywających osób na tak dużym akwenie" - relacjonuje Straż Graniczna.

- Nikt ani nie wzywał pomocy, ani nawet nie próbował stworzyć tzw. łańcucha życia – powiedział sierż. szt. Kamil Ciapała.

Funkcjonariusz na co dzień pełni służbę jako przewodnik psa służbowego na lotnisku w Krakowie Balicach.

Czytaj także:

Źródło: Straż Graniczna

Zobacz także
Komentarze (157)