PolskaUprowadzili mężczyznę, aby... przeprosił żonę

Uprowadzili mężczyznę, aby... przeprosił żonę

Policjanci z Bełchatowa (Łódzkie) zatrzymali
siedem osób podejrzanych o udział w pobiciu i uprowadzeniu
43-letniego mężczyzny. Sprawcy przewieźli swoją ofiarę w
bagażniku samochodu do jednego z mieszkań, gdzie... kazali mu
przeprosić własną żonę, którą wcześniej pobił.

Jak poinformował Sławomir Szymański z Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie, poszkodowany mężczyzna został napadnięty na terenie swojej posesji w gminie Zelów.

Oprawcy wciągnęli ofiarę do budynku. Tam bijąc i kopiąc, zmusili do rozebrania się do slipek. Zaczęli też grozić mu śmiercią i przypalać papierosem. Zażądali wydania telefonu i cennych przedmiotów. Następnie wrzucili pokrzywdzonego do bagażnika bmw i przewieźli do jednego z mieszkań w Bełchatowie - powiedział Szymański.

Policjant dodał, że w bełchatowskim mieszkaniu czekały już 49-letnia żona i 16-letnia pasierbica napadniętego oraz 50-letnia znajoma. W mieszkaniu przestępcy, katując ofiarę, zażądali przeproszenia jego żony za wcześniejsze pobicie.

Gdy osiągnęli cel, ponownie wrzucili rozebranego człowieka do bagażnika i wywieźli w okolice jednego z bełchatowskich skrzyżowań, gdzie go zostawili. Mężczyznę ubranego jedynie w slipy i buty chwilę później zauważyli policjanci patrolujący miasto - dodał Szymański.

Policjanci pojechali do wskazanego mieszkania i zatrzymali przebywające w nim osoby - żonę i pasierbicę poszkodowanego, znajomą żony i jej 22-letnią córkę, a także trzech mężczyzn w wieku od 22 do 26 lat. W pobliżu policjanci znaleźli też zaparkowane białe bmw.

Za pozbawienie wolności ze szczególnym udręczeniem sprawcom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast za dokonany rozbój przestępcy mogą trafić do więzienia nawet na 12 lat.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)