Upały doskwierają. Kiedy zmiana pogody?
Przez cały weekend w Polsce będą się utrzymywać bardzo wysokie temperatury. Według synoptyków Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, pogoda nie będzie sprzyjać opalaniu. Prognozuje się, że maksymalna temperatura w cieniu będzie sięgać 35 stopni Celsjusza.
Synoptyk IMiGW Grażyna Dąbrowska zapowiada, że w niedzielę mogą pojawić się miejscowe burze. Będą to jednak zjawiska przejściowe. Trochę chłodniej może być poniedziałek. We wtorek można się spodziewać nawrotu upałów.
Jeszcze w czwartek do wieczora nad Podlasiem, Opolszczyzną i województwem dolnośląskim będą przechodzić burze z gradobiciem. Opadom gradu będzie towarzyszył porywisty wiatr. Jego prędkość może osiągać 70 kilometrów na godzinę. W pozostałych województwach - upały i bezchmurne niebo.
Mimo upałów przychodnie i ośrodki zdrowia notują duży wzrost zachorowań na infekcje gardła i górnych dróg oddechowych. Główna Inspekcja Sanitarna przestrzega przed ustawianiem klimatyzatorów na niskie temperatury i wyjaśnia, że w klimatyzowanych pomieszczeniach temperatura powinna być najwyżej od 6 do 8 stopni Celsjusza niższa niż na zewnątrz.
Trzeba także pamiętać o konserwacji klimatyzatorów, czyli ich odgrzybianiu i wymianie filtrów. Nieczyszczone klimatyzatory mogą stać się rozsadnikiem grzybów chorobotwórczych, niebezpiecznych dla zdrowia. W klimatyzowanych wnętrzach ważne jest również utrzymywanie prawidłowej wilgotności - zbyt suche powietrze to przesuszone błony śluzowe i zmniejszona odporność na drobnoustroje.
Uwaga na jedzenie!
Z powodu wysokich temperatur w Polsce zwiększyła się nieco liczba zatruć pokarmowych.
Jan Bondar z Głównej Inspekcji Sanitarnej mówi, że do większości zatruć dochodzi podczas przyjęć domowych. Do zatruć na biwakach, koloniach i obozach dochodzi teraz rzadziej niż dawniej, bo kontrola sanitarna wykonywana jest jeszcze przed rozpoczęciem turnusu.
Bondar przypomina, że w czasie upałów żywność, a szczególnie mięso i nabiał łatwiej się psują. Produkty te należy więc przechowywać w lodówce. Półprodukty i gotowa żywność nie powinny się ze sobą stykać, a świeże mięso nie powinno ściekać na jedzenie znajdujące się na niższych półkach.
Bondar przypomina, że w niskich temperaturach też rozwijają się drobnoustroje i od kilku lat w Polsce notowany jest wzrost zachorowań na jersiniozę - chorobę wywoływaną przez bakterię żyjącą w lodówce. W ostatnim roku stwierdzono około trzystu przypadków jersiniozy. Jest ona trudna do zdiagnozowania, daje objawy podobne, jak przy zapaleniu wyrostka robaczkowego.
Jan Bondar apeluje też o to, aby w czasie upałów uważać na mięso grillowane i nie przechowywać go w nagrzanym bagażniku. Główna Inspekcja Sanitarna apeluje o to, aby w czasie upałów szczególnie przestrzegać zasad higieny.
Zagrożenie pożarowe coraz większe
Na terenie Polski nadal utrzymuje się duże zagrożenie pożarowe - poinformowała rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Małgorzata Woźniak.
Największe zagrożenie pożarowe utrzymuje się w województwach: lubuskim, dolnośląskim, opolskim, śląskim, małopolskim, świętokrzyskim, łódzkim, wielkopolskim, pomorskim, mazowieckim, a także na części obszarów leśnych województw: zachodniopomorskiego, kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, podlaskiego oraz na niektórych obszarach leśnych województwa lubelskiego i podkarpackiego.
W pozostałych częściach obszarów leśnych województw: zachodniopomorskiego, lubelskiego, kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, podkarpackiego oraz na niektórych obszarach leśnych województwa lubuskiego utrzymuje się średnie zagrożenie pożarowe.
Małe zagrożenie pożarowe odnotowano na części obszarów leśnych województwa podlaskiego.
MSWiA apeluje, by w lasach i w odległości 100 m od nich zachować szczególną ostrożność. Nie powinniśmy rozpalać ognisk, palić tytoniu, wyrzucać niedopałków papierosów. Niedozwolone jest także wypalanie traw oraz grillowanie. Należy przestrzegać też obowiązujących zakazów wstępu do lasów.
W środę straż pożarna odnotowała na terenie kraju 64 pożary lasów. Najwięcej było w województwach: mazowieckim - 11, śląskim - 9, kujawsko - pomorskim - 8, wielkopolskim - 7, lubuskim - 7.
Upały a gospodarka
Upalna pogoda nie wywołała negatywnych skutków ekonomicznych. Różne skutki upałów równoważą się bowiem i pogoda nie ma większego znaczenia dla całej gospodarki. Analityk TMS Brokers Marek Wołos podkreśla, że na wysokiej temperaturze zarabiają producenci napojów, którzy odnotowują wzrost sprzedaży za każdym razem, gdy temperatura wrośnie o kilka stopni. Z ładnej pogody cieszą się również przedstawiciele branży turystycznej, którzy w miesiącach letnich zarabiają największą część rocznych przychodów.
Z drugiej strony wysokie temperatury zmniejszają wydajność pracowników - zwłaszcza osób pracujących na budowach. Główny ekonomista Citibanku Piotr Kalisz uważa, że mimo negatywnych czynników wpływ upałów na roczne tempo rozwoju gospodarki jest niewielki. Ekspert dodaje, że ze względu na okres urlopowy wiele osób wyjechało na wakacje, co znacznie zmniejsza negatywne skutki upałów dla gospodarki.