UOP rozgrywał konflikty byłych działaczy NSZ?
W okresie inwigilacji prawicy UOP
dysponował nagraniami, na których były poseł RdR Andrzej Anusz i
ówczesny dziennikarz telewizji Polsat Tomasz Zimiński opisują
prywatne relacje polityków wywodzących się z Niezależnego
Zrzeszenia Studentów - dowiedziało się "Życie Warszawy".
13.10.2006 | aktual.: 13.10.2006 04:54
Według "ŻW", w posiadanie tych taśm UOP wszedł w 1994 r. Anusz podejrzewa, że służby wykorzystywały zawarte na nich informacje do skłócania działaczy ówczesnej prawicy. Jarosław Kaczyński nie ma wątpliwości, że Anusz był manipulowany przez UOP, opowiadajac o tym m.in. Michałowi Karnowskiemu i Piotrowi Zarembie w książce "O dwóch takich...". Wszyscy byliśmy wtedy nieświadomie manipulowani - twierdzi Anusz.
Nagrania, o których mowa, pochodzą z 1990 r. Sporządził je kolega Anusza z czasów studenckich Marek Rymsza. Pisał on wówczas pracę magisterską o opozycyjnej działalności NSZ w latach 80.
Na taśmach znajdowały się wywiady Rymszy z działaczami tego ruchu. Duża ich część była poświęcona konfliktom personalnym. Dlatego też nie pokazywałem poszczególnym rozmówcom wypowiedzi innych osób. Moim zadaniem było bowiem opisywanie rzeczywistości a nie wpływanie na nią- relacjonuje Rymsza. Te rozmowy miały charakter półprywatny. Marek był naszym kolegą, więc nikt nie miał oporów, żeby się przed nim otworzyć. Swobodnie opowiadaliśmy mu o naszych kłótniach i animozjach - dodaje Anusz.(PAP)